Od 4 września mieszkańcy będą mogli wreszcie skorzystać z toru przy ul. Agrykola, choć nie wszyscy będą zadowoleni. Dlaczego? Ze względów bezpieczeństwa korzystanie jednocześnie z toru i boisk będzie niemożliwe. To, w jakich godzinach każda z części obiektu będzie otwarta, określi harmonogram, który opracowuje Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.
O perypetiach przy budowie toru łyżwiarsko-wrotkarskiego można by napisać książkę. Tu przypomnijmy jedynie, że inwestycja zostanie oddana do użytku z niemal rocznym poślizgiem, kosztowała ponad 5 milionów złotych i jak się okazuje korzystanie z niej będzie się wiązać z pewnymi kwestiami, dotyczącymi bezpieczeństwa użytkowników.
- Ze względów bezpieczeństwa nie będzie możliwe jednoczesne korzystanie z toru łyżwiarsko-wrotkarskiego i boisk wewnętrznych. Wrotkarze i łyżwiarze rozwijają duże prędkości i musimy wprowadzić taką organizację, by nie doszło do wypadku. Powstaje właśnie harmonogram obiektu, konsultujemy go z klubami i szkołami i na tej podstawie określimy godziny korzystania z każdej części obiektu, np. dwie godziny z toru, dwie godziny z boisk i tak na zmianę. 4 września będzie można po raz pierwszy skorzystać z obiektu. Z pewnością przez dwa pierwsze miesiące będziemy testować różne rozwiązania organizacyjne, liczymy na opinię mieszkańców – mówi Marek Kucharczyk, kierownik nowego obiektu.
Problem rozwiązałaby kładka między torem a boiskami, ale takiej opcji – zwiększającej koszty inwestycji, nie było w projekcie inwestycji. Torem będzie zarządzał Miejski Ośrodek Sportu i Rekreracji, który do jego obsługi zatrudni nowych pracowników, będzie miał też nowy sprzęt.
- Zostaliśmy wyróżnieni, bo właśnie jest rozstrzygany przez Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego przetarg na zakup nowej rolby dla naszego toru. Tor zostanie zamrożony w listopadzie, wtedy odbędzie się oficjalne otwarcie i ogólnopolskie zawody dzieci i młodzieży – dodaje Marek Kucharczyk. - Biorąc pod uwagę zastosowaną tutaj technologię, tor będzie już można mrozić przy temperaturze powietrza 8 stopni Celsjusza.
Korzystanie z zamrożonego toru ma być odpłatne, cennika jeszcze nie ma. Wkrótce na terenie nowego obiektu sportowego mają stanąć dwa kolejne kontenery, w których znajdzie się kasa, wypożyczalnia łyżew i toalety. W kontenerze, który jest już zamontowany, znajduje się panel sterujący mrożeniem toru oraz pomieszczenia dla sędziów.
- Ze względów bezpieczeństwa nie będzie możliwe jednoczesne korzystanie z toru łyżwiarsko-wrotkarskiego i boisk wewnętrznych. Wrotkarze i łyżwiarze rozwijają duże prędkości i musimy wprowadzić taką organizację, by nie doszło do wypadku. Powstaje właśnie harmonogram obiektu, konsultujemy go z klubami i szkołami i na tej podstawie określimy godziny korzystania z każdej części obiektu, np. dwie godziny z toru, dwie godziny z boisk i tak na zmianę. 4 września będzie można po raz pierwszy skorzystać z obiektu. Z pewnością przez dwa pierwsze miesiące będziemy testować różne rozwiązania organizacyjne, liczymy na opinię mieszkańców – mówi Marek Kucharczyk, kierownik nowego obiektu.
Problem rozwiązałaby kładka między torem a boiskami, ale takiej opcji – zwiększającej koszty inwestycji, nie było w projekcie inwestycji. Torem będzie zarządzał Miejski Ośrodek Sportu i Rekreracji, który do jego obsługi zatrudni nowych pracowników, będzie miał też nowy sprzęt.
- Zostaliśmy wyróżnieni, bo właśnie jest rozstrzygany przez Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego przetarg na zakup nowej rolby dla naszego toru. Tor zostanie zamrożony w listopadzie, wtedy odbędzie się oficjalne otwarcie i ogólnopolskie zawody dzieci i młodzieży – dodaje Marek Kucharczyk. - Biorąc pod uwagę zastosowaną tutaj technologię, tor będzie już można mrozić przy temperaturze powietrza 8 stopni Celsjusza.
Korzystanie z zamrożonego toru ma być odpłatne, cennika jeszcze nie ma. Wkrótce na terenie nowego obiektu sportowego mają stanąć dwa kolejne kontenery, w których znajdzie się kasa, wypożyczalnia łyżew i toalety. W kontenerze, który jest już zamontowany, znajduje się panel sterujący mrożeniem toru oraz pomieszczenia dla sędziów.
RG