UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Ale to jeszcze nie wszystko: ----- Bramy Targowej chroniły jeszcze inne dziwne siły. Na Bramie pojawił się zegar, taki jak przed zniszczeniem Bramy, który stał się łupem zwycięskiej armii radzieckiej. Teraz nowy zegar sprezentował Hamburga Ortwin Runde ( ur. w Elblągu 1944 r. ), kosztem 15 tys. marek. Runde był w Elblągu pierwszy raz po wojnie w 1998 r. , wtedy widział Bramę. No i Brama otrzymała ten najdokładniejszy zegar w Elblągu. Montaż zegara – jesień 2000 r. Zegar ma czarną tarczę w kształcie ośmioboku, złote arabskie cyfry i złote wskazówki ozdobione symbolami Słońca i Księżyca, cyferblaty mają 3,2 m średnicy. Sygnał o częstotliwości 77,5 MHz wysyłany jest co 3 minuty z nadajnika we Frankfurcie nad Menem. Jeśli nadany w eter czas nie będzie się zgadzał z tym, który widnieje na zegarach bramnych, specjalny mechanizm ustawi wskazówki na właściwych miejscach tarczy. Bicie dzwonu odtwarzane jest z taśmy, miasto nie zdecydowało się na zakup drogiego elektronicznego carillonu. Zegar wybija tylko pełne godziny i - w trosce o sen mieszkańców – tylko do godziny 22.00 --- cdn. - Magnola
  • W uzupełnieniu do tekstu jw. : Nadburmistrz Hamburga O. Runde - Magnolia
  • Mechanizm zegara ma pracować bezawaryjnie przez lata, zagrażać mogą mu tylko pioruny. Jest to zapewne najdokładniejszy zegar na Żuławach i nie tylko. _____ Ale ma ten zegar jeszcze inną właściwość - bardzo złą energię. I bardzo zła jest energia jego precyzyjnego do bółu sygnału. A właściwie była, bo teraz energia Bramy diametralnie się zmieniła, na BIAŁĄ, najpiękniejszą i - przynajmniej z tej strony - nic już mieszkańcom Elbląga nie zagraża. Taki to niezwykły prezent od poprzednch właścicieli tych ziem dostaliśmy - Magnolia
  • Ale to jeszcze nie wszystkie złe duchy przeszłości ----- w trakcie prac remontowych w Bramie nagle odsłonięto na pierwszym dolnym poziomie zachowane fragmenty schodów, drzewiej łączących Bramę z fortyfikacjami. Także te schody miały bardzo złą energię. A przecież tyle osób już się koło nich przewinęło i zerkało z zaciekawieniem na przeszklenie tych schodów w poziomie podłogi. Energia tych starych schodów jest nadal straszna, ale szklana płyta od początku chroniła zwiedzających Bramę - Magnolia
  • W marcu 2006 r. , kiedy Brama w założeniu miała być jeszcze dla młodych – miała miejsce burza mózgów wśród młodzieży na nazwę młodzieżowej telewizji. Pomysły były przeróżne, jednak wyjątkowy aplauz wzbudziła nazwa „ PRZETRWAM” . Rezolutna młodzież oceniła jednak, że może lepiej będzie jak zostaną przy nazwie „ ELMIT” . Po odebraniu Fundacji Elbląg Bramy Targowej młoda telewizja wraz z Telewizją Obywatelską znalazły siedzibę przy ESWIP i Fundacji Elbląg na ul. Związku Jaszczurczego 17.----- Czy sama telewizja młodzieżowa do Bramy powróci - tego nie wiem. W założeniu miała mieć siedzibę na kondygnacji z ogromnym okrągłym oknem. Już były zaprojektowane i zamówione nietypowe meble i mieliśmy tylko dylemat z wyborem formy i koloru kanapy i foteli dla gości studyjnych, żeby konweniowały ze starymi ścianami. Dziś skłaniałabym się do opcji połączenia bieli i pomarańczy, najbardziej energetycznie mi to tam zpasuje. _____ No i wszystko diabli wzięli. ____ Ale do czasu. Młodzieży - PRZETRWAMY ! - Magnolia
  • LEGENDA – przeglądając swoje archiwum prasowe znalazłam krótki artykuł Janusza Charytoniuka „ Legendy naszego regionu – O Bramie Targowej” , z „ Gazety Elbląskiej” z 02.06.1993 r. którą tu niniejszym przytaczam: ----- „ Legenda mówi, że szczyt tej przysadzistej bramy wieńczył kamienny posąg dziwnie upozowanego rycerza. Mąż ten ubrany w płytową zbroję trzymał wysoko nad głową metalową kulę bądź piłkę. Jego głowa natomiast była nienaturalnie przesunięta na bark. /// Dziewiętnastowieczny narrator podania – jej najstarszy znany zapis pochodzi z 1871 r. – tłumaczy pochodzenie posągu w sposób następujący: /// W dawnych czasach rządził w mieście burmistrz, który notorycznie nadużywał zaszczytnego stanowiska. W swych poczynaniach kierował się prywatą, bardziej dbał o interesy obcych niż elbląskich kupców, brał łapówki, nakłaniał do krzywoprzysięstwa, trwonił grosz publiczny, znane tez były jego skłonności do lubieżnych uciech. /// Kiedy w końcu wszystkie te bezeceństwa wyszły na jaw, burmistrza osądzono i ścięto. I wtedy właśnie Rada Miejska zamówiła u kamieniarza ten osobliwy w formie posąg, by upamiętniał niecne czyny jednego z ojców miasta i był przestrogą dla jego następców. ” - Magnolia
  • SALKA RYCERSKA w Bramie to wogóle temat na osobne opowiadanie. -----Najbardziej niezwykłe jest to, że zgromadzone są tam same dziwne symbole: a to krzyż maltański na jednym z krzeseł specjalnie zamawianych w stylu gotyckim /// a to ostry łuk w drzwiach drewnianej szafy /// a to ostre czerwono-czarno-brązowe wzory na perskim dywaniku pod nogami metalowego rycerza ( zwanego "Waldim", gdyż dwóch Waldemarów w pięciu kursach targało go do góry ) /// a to krzyże z herbu Elbląga na specjalnie projektowanej komodzie, nawiązującej do stylu średniowiecza, z wbudowaną lodówką na potrzeby gosci "Alstomu" /// a to wzory ze średniowiecznych inkunabułów wyrzeżbione i podmalowane według mojego projektu ( z pomocą "Pujana" ) na lustrze w WC przy salce ( he, he - teraz to będzie najlepiej naergetyzowane WC na świecie, a jaki stamtąd jest widok ! - czista poezja ) - cdn. - Magnolia
  • ciąg dalszy w sprawie Salki R. za chwilę, ale najpierw parę uzupełnień: - - - 1/ oczywiście, że to nieprawda, że zegarowi na Bramie mogą zagrażać tylko pioruny, znamy bardziej pokojowe metody, można np. dobrocią, poprosić go grzecznie, żeby zmienił swoją energię, co też uczyniono - - - 2/ moje osobiste ogromne podziękowania dla wszystkich przyjaciół ( znajomych i nieznajomych ), którzy jechali wczoraj ze mną przez cały Elbląg ( według mnie to było jakieś 256 samochodów ); to był absolutny majstersztyk organizacyjny, nie wiedziałam, że to jest wogóle możliwe, co kilkadziesiąt metrów zmieniała się asysta samochodów, w dodatku z różnych kierunków, a czasami jadących z przeciwnej strony, więc nie wyglądało to na konwój, ale wręcz na opiekę gwiazd, najbardziej filmowa scena jakiej w życiu nie widziałam ( a będziemy mieli wspólnie takie następne ) - jeszcze to kiedyś opiszę - na razie DZIĘKUJĘ - Magnolia
  • I jeszcze specjalne przesłanie dla wszystkich palących przyjaciół. ----- W poniedziałek 19 maja 2008 r. o godz. 8.30 w ciągu 1 minuty rzuciłam palenie ( a paliłam ostatnio bardzo dużo ). I od tamtej pory - nie palę. A jak mnie czasem najdzie myśl o paleniu ( nad czym różne siły cały czas pracują ), to kroję sobie kawałeczek cytryny ze skórką ( oczywiście wcześniej dobrze umytą ) i żuję jak gumę. Najważniejsza jest tu biała część pod skórką. Słuchajcie - rewelacja ! Polecam serdecznie, w tak prosty sposób można doprowadzić do upadków koncernów tytoniowych, a także tych produkujących plastry antynikotynowe i inne takie. A poza tym szkoda zdrowia i pieniędzy, które można wydać na ciekawsze rzeczy. Polecam i czekam na Wasze uwagi w tej sprawie - Magnolia
  • Czy ja mogę mieć małą prośbę do Szanownej Redakcji mojej ulubionej gazety internetowej ? Czy można by było zmienić kolor napisu "Dziękujemy za umieszczenie opinii" z koloru czarnego na indygo ? Zobaczycie, wzrośnie Wam ilość reklamodawców - powodzenia - Magnolia
  • SALKA RYCERSKA 2: ---- pisałam o dziwnych symbolach, które się pojawiły przy okazji wystroju jej wnętrza. To także niedobra energia złotawo-brązowej cięzkiej zasłony z hiszpańskiej materii ( za prawie 2,5 tys. zł ), ze sklepu "ZAPEX" z materiałami dekoracyjnymi na ul. Bałuckiego. Wzór tej materii powtórzyłam na lustrze ( w formie pojedynczego wzoru i oraz bordiury wyrzeźbionych na lustrze i podmalowanych na ciemne złoto - znowu się "Pujan" zasłużył, ciekawie to wyszło ). I ten też fatalny energetycznie wzór z materii powtórzyłam w formie fryzu na ścianie. Malowałam ten wzór ponad 2 tygodnie, dwukrotnie kryjąc go farbą, bo pierwszy odcień niestety wybrałam za dobry, za złoty i musiałam go koniecznie przemalować na gorszy. Ale się narobiłam, był wtedy prawie 40-stopniowy upał ! Ale przy okazji widziałam jak całymi dniami setkami, wianuszkiem ciągną ludzie do Bramy. I szlag mnie trafiał, że oferuje im się tylko widok z ostatniej kondygnacji, bo na pozostałych nic się nie działo, a wykańczana właśnie Salka miała być tylko dla wybranych, co mają kasę. Mam tylko nadzieję, że nikt z moich znajomych tam nie obradował. Co najwyżej jacyś oficjele lub goście "Alstomu" - cdn. - Magnolia
  • Słyszycie te helikoptery ? - Magnolia
Reklama