Dziś (10 czerwca) około godziny 13 na ulicy Mickiewicza doszło do zderzenia nietrzeźwego rowerzysty i autobusu.
Policyjny patrol drogówki otrzymał około godz. 13 zgłoszenie od dyżurnego komendy o wypadku z udziałem rowerzysty i autobusu. Zdarzenie miało miejsce na ul. Mickiewicza.
- Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że kierujący rowerem 28-letni Tomasz D. zjechał z chodnika na jezdnię i uderzył w autobus linii 15 - informuje st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - W wyniku zderzenia i przewrócenia się na jezdnię rowerzysta doznał złamania obojczyka. Okazało się, że autobus to nie jedyny obiekt, z którym zderzył się niefrasobliwy 28-latek - dodaje st. post. Nowacki. - Chwilę wcześniej jadąc chodnikiem uderzył w prawidłowo zaparkowanego osobowego citroena, uszkadzając w nim lusterko. Przyczyną takiej, wywołującej szkody i obrażenia jazdy był zapewne alkohol. Po zbadaniu rowerzysty alkotestem okazało się, że ma on 2,60 promila alkoholu w organizmie. Z miejsca wypadku został przewieziony karetką do szpitala, a po udzieleniu mu pomocy medycznej trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za swoje czyny przed sądem. Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mu do roku pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie za spowodowanie dwóch kolizji.
- Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że kierujący rowerem 28-letni Tomasz D. zjechał z chodnika na jezdnię i uderzył w autobus linii 15 - informuje st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - W wyniku zderzenia i przewrócenia się na jezdnię rowerzysta doznał złamania obojczyka. Okazało się, że autobus to nie jedyny obiekt, z którym zderzył się niefrasobliwy 28-latek - dodaje st. post. Nowacki. - Chwilę wcześniej jadąc chodnikiem uderzył w prawidłowo zaparkowanego osobowego citroena, uszkadzając w nim lusterko. Przyczyną takiej, wywołującej szkody i obrażenia jazdy był zapewne alkohol. Po zbadaniu rowerzysty alkotestem okazało się, że ma on 2,60 promila alkoholu w organizmie. Z miejsca wypadku został przewieziony karetką do szpitala, a po udzieleniu mu pomocy medycznej trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za swoje czyny przed sądem. Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mu do roku pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie za spowodowanie dwóch kolizji.
rp