
Pod koniec ubiegłego roku pisaliśmy o wynikach kontroli komisji rewizyjnej w CRW Dolinka i basenie przy ul. Robotniczej. Z raportu komisji kontrolującej wynika, że radni nie stwierdzili istotnych wad obiektów, a w CRW Dolinka stwierdzono „drobne usterki, które wynikają z bieżącej działalności i są na bieżąco usuwane”. To treści raportu odniósł się właśnie Paweł Głowacki, były pracownik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który podczas budowy CRW Dolinka pełnił rolę doradcy.
Przewrotnie, żeby zainteresować czytelników tematem sportów wodnych, nawiążę do najbardziej popularnej w Polsce dyscypliny sportu – piłki nożnej. Proszę przypomnieć sobie mecz towarzyski Polska - Kolumbia (Chorzów 30 maja 2006 roku), a dokładnie gola strzelonego bezpośrednio przez wznawiającego grę bramkarza Kolumbii. Nieudolna interwencja naszego golkipera (piłka wpadła mu za przysłowiowy kołnierz), będącego wówczas zawodnikiem Manchesteru United, przeszła do historii i nie pomogła naszemu reprezentantowi w życiu, zarówno prywatnym, jak i zawodowym. Pewien brytyjski dziennik skwitował boleśnie dosadnie postawę Tomasza Kuszczaka tak: „Był... ale tak, jakby go nie było”.
Podobne zdanie ciśnie mi się na usta po przeczytaniu „Protokołu z kontroli Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Elblągu w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Elblągu w zakresie oceny funkcjonowania CRW Dolinka oraz Krytej Pływalni”. Nie doszukałem się w nim prawie niczego, co jako podatnika miasta mogłoby mnie zainteresować i jednocześnie uspokoić, że interes społeczny jest właściwie zabezpieczony. Znajdują się w nim „suche” informacje o tym, że MOSiR w Elblągu (użytkownik) zgłosił do tej pory Departamentowi Inwestycji U M w Elblągu (Inwestorowi) 63 usterki, w czasie przerwy serwisowej kolejne, łącznie 110 usterek. Może członkowie komisji są tym usatysfakcjonowani, dla mnie nic konkretnego z tego nie wynika. Chciałbym dowiedzieć się, jakie konkretne usterki stwierdzono i jak je usunięto, a w szczególności:
1. Przecieki w nieckach basenowych: Jeśli niecka nie jest szczelna, należy usunąć płytki i uszczelniać ją do skutku. Płytki, kafle mają znaczenie jedynie estetyczne i funkcjonalne; nie powinny wpływać na szczelność niecki. Gdy nieckę na dole uda się uszczelnić, woda penetrująca obszar pod powierzchnią płytek doprowadzi finalnie do efektu tzw. podnoszenia się płytek na dnie. I to już na obiekcie CRW niestety się dzieje!
2. Czy i ile razy MOSiR wnioskował w okresie gwarancyjnym o kompleksową naprawę wszystkich saun?
3. Czy i ile razy MOSiR wnioskował w okresie gwarancyjnym o ponowne uruchomienie ciągle nieczynnej łuskarki lodu?
4. Jak wygląda sprawa nagłośnienia na części sportowej? Dlaczego na czas zawodów dowożone i rozstawiane jest alternatywne nagłośnienie?
5. Jak wygląda sprawa płytek przy odpływach liniowych w przebieralni?
6. Co z zaciekami na ścianach?
Członkowie Komisji Rewizyjnej nie muszą mieć adekwatnej wiedzy technicznej, ale powinni mieć świadomość, że warto zlecić wykonanie zewnętrznemu specjalistycznemu podmiotowi wykonanie audytu technicznego. Dlaczego nie zwrócili się z takim wnioskiem do decydenta? Proszę Szanowną Redakcję o zgłębienie tematu i poinformowanie o tym opinii publicznej.
CRW Dolinka to ważny dla elblążan obiekt publiczny. Oczywiście, że dobry audyt niesie za sobą koszty, ale jestem przekonany, że warto go zrobić, by przekonać się jak wygląda obiekt, jego bezpieczeństwo i trwałość, jak o niego dbano i jak nim zarządzano. Szanowni Radni, do dzieła, pieniądze na pewno nie pójdą na marne.
Niespełna pięć lat temu pełniłem funkcję doradczą podczas budowy CRW Dolinka. Nie miałem wpływu na wiele rozwiązań, gdyż nie brałem udziału w tworzeniu Programu Funkcjonalno-Użytkowego, ale robiłem wszystko, co potrafiłem, a przede wszystkim co w ogóle jeszcze mogłem zrobić jak najlepiej. Przez kilka miesięcy nie wstydziłem się wieść żywot zbieżny z pracownikami budowlanymi. Z końcem kwietnia, ze względu na zmiany w moim życiu zawodowym, na placu budowy praktycznie mnie już nie było.
Na etapie finalnym, ze względu na przecieki w nieckach oraz zastrzeżenia dotyczące wentylacji i nie tylko, nie zgodziłem się podpisać pod dokumentem odbioru inwestycji. Nie jestem z tego powodu dumny, wręcz przeciwnie. Nie po to przyjechałem do Elbląga. Chciałem złożyć swój autograf pod odbiorem czegoś, czego jakości jestem w 100 procentach pewien, a tak nie było. Słyszałem często, że to się poprawi, to się naprawi, że wszystko będzie dobrze.
Dzisiaj, po kilku latach funkcjonowania obiektu, nie dociera do mnie tłumaczenie ludzi, że jeśli nie są w danej dziedzinie specjalistami, to nie muszą się znać i o coś wnioskować. Moim zdaniem – wręcz przeciwnie. To tłumaczenie bardziej wygodne i zapewniające spokojny żywot, niż właściwe. Bycie radnym to misja i rola służebna... Tak dla przypomnienia. Nie chcę, by za jakiś czas, jeśli trzeba będzie obiekt zamknąć na długi czas i za pieniądze podatników elbląskich go naprawiać (oby nie), ktoś powiedział o mnie to, co brytyjska prasa o Tomaszu Kuszczaku „....był, ale tak jakby go nie było”.
Kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że miasto zabezpieczyło kilkaset tysięcy złotych na remont Mostu Niskiego. Szkoda i jednocześnie uważam to za zaniedbanie ze strony ludzi za to odpowiedzialnych, że nie udało się go naprawić w okresie gwarancyjnym, by możliwie bezproblemowo służył jeszcze wiele lat. Nie życzę elblążanom, by CRW Dolinka podzieliło los Mostu Niskiego.
Paweł Głowacki
PS. Szanowni Radni Komisji Rewizyjnej i... nie tylko. Kiedy się spotkamy?