Mówicie, niech idą do Biedronki??? Właściciel idziemy. Ale kto się będzie zajmował Waszymi dziećmi, Wasz problem! Szukajcie sobie nianiek. Praca trudna, wymagająca, owszem z maluszkami, ale ile się człowiek nasłucha od dorosłych. .szkoda że nie mogą strajkować pracownice prywatnych żłobków i przedszkoli, a tam jest prawdziwy wyzysk! Wystarczy spojrzeć, jak jest rotacja nauczycielek. Idziemy do Biedronki na kasę, to lepsza praca. Rodzice, zajmijcie się sami dziećmi.