Poległa już Warszawa, ale i Częstochowa, Ruda Śląska, Oświęcim. Miasta, które podjęły walkę z objazdowymi przedstawieniami cyrkowymi z udziałem zwierząt, przegrywają w sądach. Prezydent Elbląga prewencyjnie sam wycofał się z wydanego wcześniej zarządzenia.
"Zakaz wykorzystywania dzikich zwierząt w cyrkach wprowadzono w co najmniej 21 krajach świata, w tym 9 europejskich. Setki samorządów lokalnych na świecie wprowadziło miejscowe zakazy wykorzystywania zwierząt w cyrku np. w Hiszpanii w 137 miast oraz cała Katalonia. Uważamy, że [i tu można wpisać wiele polskich miast - red.] powinien/a dołączyć do szeregu miast, w których tego typu okrutna rozrywka nie jest dostępna" - w podobny sposób apelowali do samorządowców przeciwnicy występów cyrkowych z udziałem zwierząt.
Akcja zwalczania tego typu pokazów rozpoczęła się od decyzji prezydenta Słupska. W czerwcu 2015 r. Robert Biedroń uniemożliwił występ cyrkowi powołując się na troskę o przestrzeganie praw zwierząt. Po prostu - władza odmówiła wydzierżawienia terenu miejskiego pod rozstawienie cyrkowego namiotu.
Za przykładem Słupska poszły inne samorządy, także Elbląg.
- Zarządzenie z dnia 24 listopada 2016 roku było odpowiedzią i wyrazem przychylności dla opinii ponad 2450 osób, wyrażonej w złożonej w styczniu ub. r. do Rady Miejskiej petycji - przypomina Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydent Elbląga. - Petycja ta uchwałą Rady Miejskiej przekazana została Prezydentowi 27 października 2016 roku.
Cyrkowcy nie zamierzali godzić się z decyzjami urzędników i zaskarżali zarządzenia blokujące ich występy. Kolejne sądy przyznają im rację. W uzasadnieniach wyroków mowa jest o tym, że takie zarządzenia prezydentów miast naruszają konstytucyjne zasady swobody działalności gospodarczej, równości i proporcjonalności.
Prezydent Witold Wróblewski prewencyjnie ze swojej decyzji wycofał się.
- W związku z wydanymi w ostatnim czasie licznymi rozstrzygnięciami wojewódzkich sądów administracyjnych, które stwierdziły nieważność zarządzeń organów wykonawczych samorządów terytorialnych w tym zakresie, uzasadnione jest uchylenie przedmiotowego zarządzenia - wyjaśnia rzeczniczka prezydenta Elbląga.
Zarządzenie prezydenta w sprawie zakazu organizowania na terenach stanowiących własność Gminy Miasto Elbląg objazdowych przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt zostało uchylone dziś, 8 lutego.
Akcja zwalczania tego typu pokazów rozpoczęła się od decyzji prezydenta Słupska. W czerwcu 2015 r. Robert Biedroń uniemożliwił występ cyrkowi powołując się na troskę o przestrzeganie praw zwierząt. Po prostu - władza odmówiła wydzierżawienia terenu miejskiego pod rozstawienie cyrkowego namiotu.
Za przykładem Słupska poszły inne samorządy, także Elbląg.
- Zarządzenie z dnia 24 listopada 2016 roku było odpowiedzią i wyrazem przychylności dla opinii ponad 2450 osób, wyrażonej w złożonej w styczniu ub. r. do Rady Miejskiej petycji - przypomina Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydent Elbląga. - Petycja ta uchwałą Rady Miejskiej przekazana została Prezydentowi 27 października 2016 roku.
Cyrkowcy nie zamierzali godzić się z decyzjami urzędników i zaskarżali zarządzenia blokujące ich występy. Kolejne sądy przyznają im rację. W uzasadnieniach wyroków mowa jest o tym, że takie zarządzenia prezydentów miast naruszają konstytucyjne zasady swobody działalności gospodarczej, równości i proporcjonalności.
Prezydent Witold Wróblewski prewencyjnie ze swojej decyzji wycofał się.
- W związku z wydanymi w ostatnim czasie licznymi rozstrzygnięciami wojewódzkich sądów administracyjnych, które stwierdziły nieważność zarządzeń organów wykonawczych samorządów terytorialnych w tym zakresie, uzasadnione jest uchylenie przedmiotowego zarządzenia - wyjaśnia rzeczniczka prezydenta Elbląga.
Zarządzenie prezydenta w sprawie zakazu organizowania na terenach stanowiących własność Gminy Miasto Elbląg objazdowych przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt zostało uchylone dziś, 8 lutego.
A