Budżet Elbląga na 2024 roku ma wynieść 895 mln złotych, deficyt – ponad 22 mln zł, a zadłużenie miasta zmniejszyć się o kolejne kilkadziesiąt milionów – zakłada projekt, który dzisiaj prezydent i skarbnik miasta przedstawili na debacie budżetowej. – Przedstawiamy budżet trudny, bo mamy mocno ścięte dochody, ale bezpieczny – stwierdził Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. Zobacz zdjęcia z debaty.
W debacie budżetowej wzięło udział 14 spośród 25 radnych, prezydent i jego zastępcy, skarbnik, dyrektorzy poszczególnych departamentów, media i kilku zwykłych mieszkańców. Przez niecałe dwie godziny władze miasta przedstawiły najważniejsze założenia projektu budżetu Elbląga na 2024 rok.
– Przedstawiamy budżet trudny, bo mamy mocno ścięte dochody, ale bezpieczny – stwierdził Witold Wróblewski, prezydent Elbląga, zwracając uwagę na zmniejszające się zadłużenia miasta, które ma w 2024 roku spaść w okolice 30 procent wartości budżetu. Dla porównania – Kraków ma zadłużenie na poziomie 80,5 proc., Toruń - 86 proc., Gdynia – prawie 57,5 proc.
Budżet miasta ma wynieść 895 mln złotych, deficyt – ponad 22 mln zł, nadwyżka operacyjna – ponad 7 mln zł. Dochody w porównaniu z 2023 rokiem wzrosną o ponad 100 mln zł, ale jak przyznawała skarbnik miasta, wydatki rosną znacznie szybciej.
- Nie otrzymaliśmy subwencji rozwojowej. Z kolei z subwencji oświatowej otrzymaliśmy środki na pokrycie kosztów podwyżek dla nauczycieli, przyznanych przez rząd, ale nie otrzymaliśmy na pokrycie innych rosnących w oświacie wydatków. Nie ma finansowania dotacji dla placówek niepublicznych - mówiła Rozalia Grynis, skarbnik miasta, co – jak dodał prezydent – powoduje, że do oświaty miasto będzie musiało dołożyć kolejne 11 mln złotych.
Prezydent po raz kolejny powtórzył, że zmiany w przepisach podatkowych i program Polski Ład spowodowały zmniejszenie dochodów samorządów. Dlatego musiał wprowadzić oszczędności , także w wydatkach majątkowych.
- Wszystkie inwestycje, które rozpoczęliśmy, na czele z budową basenu, będą kontynuowane.Musieliśmy jednak założyć duże oszczędności, z bólem serca, w związku z ubytkami w dochodach, musieliśmy zrezygnować z kolejnych planów inwestycyjnych i to jest nasze niezadowolenie – mówił Witold Wróblewski. - Zakładam, że nastąpi zmiana systemu finansowania gmin, bo ten obecny prowadzi do zapaści, a nie rozwoju. Zostawiamy sobie możliwość brania kredytów, gdy zostaną odwieszone środki z Unii Europejskiej, byśmy mogli jako miasto z tych środków skorzystać.
Wydatki na inwestycje w 2024 roku mają wynieść w sumie 63,5 mln złotych. Najwięcej pieniędzy z tej puli będzie przeznaczonych na budowę kąpieliska przy ul. Spacerowej (45,6 mln zł), na liście znalazły się również m.in.: rewitalizacja Wyspy Spichrzów (budowa nabrzeży - 13,4 mln zł), modernizacja Przedszkola nr 8 przy ul. Bema (2,5 mln zł), przebudowa stadionu przy ul. Agrykola (1 mln zł) i budowa miejsc parkingowych przy ul. Kumieli (550 tys. zł).
Radni podczas debaty w imieniu mieszkańców apelowali m.in. o wpisanie do budżetu rewitalizacji parku Modrzewie i remontu schodów przy SP 9 (Halina Sałata), budowę boiska przy SP 23 oraz podwyżki w sferze budżetowej o 30 procent, jak obiecywała opozycja w kampanii wyborczej (Jolanta Lisewska), modernizację dojazdu do nieruchomości przy ul. Malborskiej (Paweł Kowszyński), remonty ulic w okolicy Gdyńskiej, doświetlenie Suwalskiej (Jolanta Janowska), modernizację Ogrodowej (Monika Dwojakowska). Z kolei radny Krzysztof Konert pytał o plany przebudowy ul. 13 Pułku Przeciwlotniczego.
Prace nad projektem budżetu będą kontynuowane na posiedzeniach komisji Rady Miejskiej, a 27 grudnia na sesji RM zostanie on poddany pod głosowanie. Radna Krystyna Urbaniak apelowała o to, by na budżet popatrzeć pod kątem potrzeb mieszkańców.
- Jest nad coraz mniej – według ostatnich danych 113 tysięcy. Należy zastanowić się, dlaczego tak się dzieje. Czy to kwestia niżu demograficznego, czy nasi młodzi mieszkańcy szukają swojego miejsca gdzie indziej. Jeśli tak jest, to my wszyscy powinniśmy patrzeć na budżet tak, by prowadzić inwestycje i działania, by zachęcić młodych do powrotu lub do pozostania. By mówili, że to ich jest miejsce na ziemi – mówiła radna.
Z projektem budżetu Elbląga na 2024 rok można zapoznać się tutaj.