
Został utworzony 51 lat temu po to, by chronić ostoję ptactwa wodno – błotnego oraz piękny, lokalny krajobraz. Ten położony w gminie Markusy oraz w gminie Elbląg rezerwat jest również jednym z 13 obiektów w Polsce, które podlegają ochronie międzynarodowej. "Jezioro Drużno" to miejsce niezwykle bogate przyrodniczo.
Teren, na którym znajduje się rezerwat, to pozostałość dawnych rozlewisk Wisły. W skład tego terenu chronionego wchodzi jezioro, które jest płytkie i zarośnięte, oraz przyległe łąki i bagna. Łącznie "Jezioro Drużno" zajmuje ponad trzy tysiące hektarów.
Jest rajem dla przyrodników, w szczególności dla ornitologów.
"Bujna i różnorodna szata roślinna, a także specyficzne warunki fizyczne – silnie rozbudowana linia brzegowa, obecność wysp i kęp pływających – sprzyjają występowaniu wielu gatunków ptaków, są to m.in.: zimorodek, orlik krzykliwy, bąk, rybitwa białowąsa, rybitwa czarna, błotniak stawowy, błotniak łąkowy, derkacz, dzięcioł czarny, żuraw, bielik, bączek, gąsiorek, podróżniczek, zielonka, kropiatka, rybitwa rzeczna, jarzębatka. Spośród ssaków najistotniejsze dla tego obszaru są: nocek łydkowłosy, bóbr europejski i wydra. Wśród ryb występuje: minóg rzeczny, różanka i koza." - czytamy w Encyklopedii Warmii i Mazur.
Na terenie rezerwatu rośnie kilkaset gatunków roślin, wśród nich te rzadkie i zagrożone m.in. rosiczka okrągłolistna, turzyca bagienna, salwinia pływająca. Warto nadmienić, że swój charakterystyczny krajobraz miejsce to zawdzięcza m.in. grzybieniom białym, grążelowi żółtemu, grzybieńczykowi wodnemu, trzcinie pospolitej czy kielisznikowi zaroślowemu.
Bogactwo przyrodnicze tego miejsca sprawiło, że w 2004 r. "Jezioro Drużno" zostało włączone do obszarów specjalnej ochrony ptaków Natura 2000, a w 2005 r. znalazło się w spisie Konwencji Ramsarskiej (jej zadaniem jest ochrona obszarów wodno-błotnych, o znaczeniu międzynarodowym, ważnych dla ptactwa), jako jedno z 13 takich miejsc w Polsce.
Teren rezerwatu jest dla turystów zamknięty, ale jego piękno można podziwiać na dwa sposoby: poruszając się ściśle wyznaczonym szlakiem żeglownym albo trasą rowerową wokół jeziora.
Stała tam również wieża widokowa, w miejscowości Żółwiniec, ale trzy lata temu została zniszczona – podpaliło ją czterech młodych mieszkańców gminy Markusy.
- Nad tym, by wieża znów funkcjonowała pracuje kilka instytucji, ale jest to proces złożony pod względem formalno – prawnym, dlatego cała procedura tak długo trwa – dodaje Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg.