Do wpisu Wujek. To ze Rosjanie miasto wyzwolili to fakt, któremu nikt z nas nie przeczy. Ale czy tak zachowują sie wyzwoliciele. Wynagradzamy naszych wyzwolicieli, palimy swieczki na ich mogiłach. Niemniej nie mieszajmy bohaterstwa z bandycyzmem w stosunku do ludnosci cywilnej. Zgadzam się że ogrom morderstw uczynionych przez niemców, jest nie do wybaczenia. Tylko ze niemcy to był wróg a Diaczenko to ponoc przyjaciel-- wyzwoliciel
Elbląg nie był wyzwolony a zdobyty, byli na terenie wroga a nie odzyskiwali swoje. A co nie jest swoje to zniszczyć by śladu nie było, zetrzeć z powierzchni ziemi, tak jak i niemcy to robili.