Wypadek na ulicy Ogólnej, utrudnienia w ruchu mogą potrwać kilkadziesiąt minut. Zbliżają się wielkie deszcze, istnieje ryzyko podtopień. Ale także komunikat o wycofaniu popularnego leku ze sprzedaży. O tym elblążanie mogą być informowani, jeżeli zainstalują na swoim smartfonie aplikację O!strzegator.
Wrześniowa powódź w Elblągu pokazała po raz kolejny jak ważne dla mieszkańców jest posiadanie powszechnego systemu dystrybucji informacji o zagrożeniach. W trakcie walki z powodzią wielu mieszkańców skarżyło się na brak ostrzeżeń. Być może w przyszłości mieszkańcy będą informowani o „wielkiej wodzie” za pośrednictwem swoich smartfonów.
- Wystarczy w swoim smartfonie zainstalować bezpłatną aplikację O!strzegator, aby otrzymywać informacje o sytuacjach ekstremalnych, powodziowych, jak również raporty dotyczące np. wypadków - mówił na dzisiejszej (19 grudnia) konferencji prasowej prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
Aplikację można pobrać ze stron internetowych. Jest bezpłatna, nie wymaga podania danych osobowych, a co za tym idzie, nie przetwarza danych osobowych użytkownika oraz nie są przez nią przesyłane reklamy podmiotów komercyjnych. Elbląski ratusz wykupił abonament na użytkowanie aplikacji i dzięki temu pojawią się w niej informacje dotyczące naszego miasta.
Co ważne, informacje przesyłane do użytkowników mogą być kierowane wyłącznie na określony teren. W praktyce może wyglądać to w ten sposób, że o awarii wodociągów na ulicy Robotniczej będą informowani wyłącznie ci posiadacze aplikacji, którzy bezpośrednio będą zainteresowani taką informacją. A o wypadku na ul. Ogólnej, kierowcy, którzy akurat w tamtą stronę jadą. Oznacza to także, że o wypadkach w Krakowie użytkownicy w Elblągu nie będą informowani.
O!strzegator przesyła także informacje skierowane do wszystkich użytkowników np. Generalnego Inspektora Farmaceutycznego o wycofanych lekach lub Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o wycofaniu konkretnych produktów z obrotu. Na szczęście, zalew informacji użytkownikowi nie grozi, gdyż komunikaty można filtrować w zależności od potrzeby.
Docelowo komunikaty w O!strzegatorze będą mogli zamieszczać również mieszkańcy Elbląga posiadający aplikację.
- W pierwszej fazie nie uruchamiany tego kanału, ale w przyszłości każdy mieszkaniec będzie miał możliwość wpisania do aplikacji informacji o tym, że jest świadkiem jakieś sytuacji np. wypadku drogowego, który powoduje utrudnienia w ruchu. Z tym jednak nie będziemy się spieszyli, gdyż chcemy się przekonać czy ten kanał chroni dane osobowe użytkownika - mówił Tomasz Świniarski, kierownik Referatu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Za użytkowanie aplikacji urząd będzie płacił abonament wysokości ok. 700 zł miesięcznie.
- Wystarczy w swoim smartfonie zainstalować bezpłatną aplikację O!strzegator, aby otrzymywać informacje o sytuacjach ekstremalnych, powodziowych, jak również raporty dotyczące np. wypadków - mówił na dzisiejszej (19 grudnia) konferencji prasowej prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
Aplikację można pobrać ze stron internetowych. Jest bezpłatna, nie wymaga podania danych osobowych, a co za tym idzie, nie przetwarza danych osobowych użytkownika oraz nie są przez nią przesyłane reklamy podmiotów komercyjnych. Elbląski ratusz wykupił abonament na użytkowanie aplikacji i dzięki temu pojawią się w niej informacje dotyczące naszego miasta.
Co ważne, informacje przesyłane do użytkowników mogą być kierowane wyłącznie na określony teren. W praktyce może wyglądać to w ten sposób, że o awarii wodociągów na ulicy Robotniczej będą informowani wyłącznie ci posiadacze aplikacji, którzy bezpośrednio będą zainteresowani taką informacją. A o wypadku na ul. Ogólnej, kierowcy, którzy akurat w tamtą stronę jadą. Oznacza to także, że o wypadkach w Krakowie użytkownicy w Elblągu nie będą informowani.
O!strzegator przesyła także informacje skierowane do wszystkich użytkowników np. Generalnego Inspektora Farmaceutycznego o wycofanych lekach lub Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o wycofaniu konkretnych produktów z obrotu. Na szczęście, zalew informacji użytkownikowi nie grozi, gdyż komunikaty można filtrować w zależności od potrzeby.
Docelowo komunikaty w O!strzegatorze będą mogli zamieszczać również mieszkańcy Elbląga posiadający aplikację.
- W pierwszej fazie nie uruchamiany tego kanału, ale w przyszłości każdy mieszkaniec będzie miał możliwość wpisania do aplikacji informacji o tym, że jest świadkiem jakieś sytuacji np. wypadku drogowego, który powoduje utrudnienia w ruchu. Z tym jednak nie będziemy się spieszyli, gdyż chcemy się przekonać czy ten kanał chroni dane osobowe użytkownika - mówił Tomasz Świniarski, kierownik Referatu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Za użytkowanie aplikacji urząd będzie płacił abonament wysokości ok. 700 zł miesięcznie.
Sebastian Malicki