Sebastian K. dał przykład PiSowi "jak zwyciężać mamy". Kłamstwo, manipulacja, obrzucanie błotem okazało się na krótką metę skuteczne. Zniszczył Nowaczyka, potem PO przegrało za mityczne "ośmiorniczki" i kłamstwa rożnych "niepokornych" dziennikarzy z centrali. Sprawiedliwość dosięgnęła pseudodziennikarza z Elbląga. Ciekawe co na to "ciemny lud", który pomaszerował na referendum.