UWAGA!

Skarb na wyciągnięcie...roweru

 Elbląg, Autorzy przewodnika:Tomasz Wąsik i Karolina Manikowska
Autorzy przewodnika:Tomasz Wąsik i Karolina Manikowska (fot. AD)

Gotyckie kościoły, pozostałości po osadnictwie olęderskim, a przede wszystkim domy podcieniowe – to charakterystyczne elementy krajobrazu Żuław Wiślanych. Teraz można to wszystko zmieścić do…plecaka czy torebki. Niemożliwe? A jednak. Podczas wczorajszego (4 lipca) spotkania, które odbyło się w Ratuszu Staromiejskim zaprezentowano przewodnik „Żuławy rowerem”.

Dwanaście tras rowerowych, mapki i kolorowe ilustracje, zabytki, które warto zobaczyć, dane historyczne, a nawet godziny…mszy świętych w konkretnych kościołach. To wszystko będzie można znaleźć w przewodniku „Żuławy rowerem”. Jak mówi jego współautorka – Karolina Manikowska – jest to „coś poręcznego i lekkiego, coś, co mieści się w torbie”.
       – Wychodzimy z założenia, że nie można mieszkać na Żuławach i traktować ich tylko i wyłącznie jako miejsca, w którym się przebywa. Trzeba coś od siebie dać tym Żuławom, jeśli naprawdę się je kocha – mówiła Karolina Manikowska, współautorka przewodnika „Żuławy rowerem”. – Jesteśmy takimi „weekendowymi” rowerzystami, którzy swoją pasję dotyczącą Żuław Wiślanych rozwijają głównie podczas dni wolnych. Samo zamiłowanie do tych ziem zrodziło się w ten sposób, że na różnych stronach internetowych zaczęliśmy szukać informacji o żuławskich zabytkach i stwierdziliśmy, że chcielibyśmy je zobaczyć. Ponieważ nie mamy samochodu i na razie mieć nie będziemy, to żeby je obejrzeć musimy w jakiś sposób się do nich dostać, tym samym wybór padł na rower.
       Jak mówili sami autorzy, Żuławy to wymarzona kraina dla rowerzystów, nie tylko z racji ukształtowania terenu, ale także ze względu na drogi o niskim stopniu natężenia ruchu, których jest całkiem sporo. Ponadto skarbem Żuław są niezliczone zabytki regionalne oraz bogata historia tych ziem.

 


       – Niektórzy fakt, że tereny tych ziem są płaskie poczytują jako ich wadę i uważają, że krajobraz jest nudny. Tymczasem po Żuławach jeździ się bez większych trudności. Myślę, że na trasach krótkich i łatwych taki „niedzielny rowerzysta” spokojnie może dać sobie radę. Są one zdecydowanie łatwiejsze dla początkującego rowerzysty niż chociażby Wysoczyzna Elbląska. – wyjaśnia Marek Kamm, Elbląski Oficer Rowerowy. – Będąc na Żuławach zdecydowanie trzeba się zapoznać z kulturą materialną tych ziem. Liczne zabytkowe domy podcieniowe, kościoły, cmentarze mennonickie, stacje pomp, mosty zwodzone i wiele innych stanowią o ich urodzie i atrakcji.
        Tak jak mówią sami autorzy „weekendowy rowerzysta” znajdzie w przewodniku przede wszystkim 12 interesujących tras, które dzielą się na te „podporządkowane” zabytkom (np. szlak domów podcieniowych czy szlak zwodzonych mostów) albo te, gdzie zabytki zostały „podporządkowane” trasom (np. szlak prowadzący z Gdańska do Malborka czy o gminie Miłoradz).
       – Te trasy zawarte w przewodniku to nie były trasy układane „na zimno”. Najpierw sami przemierzaliśmy dany szlak. Były one tworzone w ten sposób, że ja mówiłam do Tomka [Tomasz Wąsik – współautor przewodnika- przyp. red.] co chciałabym zobaczyć, natomiast on mówił co moglibyśmy zobaczyć jadąc odtąd dotąd oraz jak moglibyśmy to zobaczyć. Postawiliśmy na mniej dokładny opis na rzecz tego, że użytkownik sam wybierze to, co go zainteresuje – mówiła Karolina Manikowska. – W momencie gdy zaczęliśmy interesować się architekturą, tymi pozostałościami wielokulturowymi na Żuławach, zagłębiać się w ich historię, naturalną koleją rzeczy było ich intensywne zwiedzanie, a kiedy zaczyna się intensywnie zwiedzać Żuławy to zaczyna się je także traktować jak swój dom. Ten przewodnik jest właśnie owocem tego zwiedzania i fascynacji tymi terenami.
      
      


Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Zdecydowanie - coraz więcej pojawia się na drogach okalających Elbląg ludzi na rowerach. I sam przyznam, że do jazdy rowerem wybieram drogi Żuławskie z uwagi na stosunkowo mały ruch a także urokliwość i niepowtarzalność krajobrazu. Jestem tam od wielu lat niemalże codziennie i spotykam wielu mi podobnych ludzi, którzy uciekają z Elbląga, ponieważ nie posiada praktycznie żadnej infrastruktury rowerowej a jej przepustowość i logistyka tworzona chyba była w malignie. Kiedyś za starej władzy Ostróda zaproponowała utworzenie wspólnie z Elblągiem profesjonalnej trasy rowerowej na bazie starego torowiska kolejowego, rozebranego w 1945 roku przez Ruskich z Elbląga do Ostródy wzdłuż Kanału Elbląskiego. Ówczesne władze nie bardzo wiedziały, o co chodzi i dyskretnie sprawę pominęły. I tak to się plecie Panie, dziejaszku u nas na warsztacie. .. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MiejscowyAborygen(2012-07-05)
  • a na widowni sami rowerzyści:):) tacy mocno wysportowani:):)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    do kogo ta mowa?(2012-07-05)
  • Było sporo osób jeżdżących na rowerach, w tym ze STOP-u, tak więc mowa do właściwych osób. Poza tym, rowerzysta to nie tylko szczupły wyczynowiec, to także pani w średnim wieku, pan z brzuszkiem (na brzuch rower nic nie poradzi; ))
  • Jeszcze trochę i na Żuławach nie będzie co zwiedzać, niszczenie zabytków przyśpiesza np. np. dom podcieniony w Żuławkach, dom w Kładkach czy dom w Laskowicach to tylko ostatni rok. Właściciele nie mogą liczyć na żadną pomoc oprócz gadania i narzekania. W innych krajach to byłyby skarby w Niemczech czy Francji państwo i samorządy same pomagają, nigdzie w Polsce nie ma takich wspaniałych 200 letnich domów.
  • a tył jak zwykle drzemie
  • Mała errata: w Kławkach i Lasowicach Małych :)
  • Nie drzymie, ino łoglunda!
  • nie powiedzieli tylko gdzie można kupić czy dostać taki przewodnik?
  • W księgarni internetowej Pod Gryfem, bądź poprzez kontakt z autorami: aktywny. malbork@gmail. com
  • Więcej tych błędów. Bardzo słaby przewodnik
  • Bardzo zarozumiała i niesympatyczna para stoi za tym przewodnikiem.
Reklama