PO się mota i działaniami zaprzecza temu co sama mówi. Mówi, że PiS nie przestrzega i manipuluje prawem. Wybory to śmiertelne zagrożenie i trzeba ogłosić stan nadzwyczajny oraz wybory odłożyć w czasie aż epidemia będzie opanowana. I słusznie mówi. Ale z drugiej strony Borys Budka zaproponował wybory w maju za rok. Wprowadzić stan nadzwyczajny, który niesie bardzo poważne konsekwencje prawne i finansowe i zakończyć w terminie umożliwiającym wybory w maju za rok, bez wzglądu na rzeczywiste zagrożenie koronawirusem. Co proponuje szef PO? Manipulacje na użytek wyborów i swojego kandydata, narażenie ludzi i firmy na roczne życie i działanie w stanie nadzwyczajnym, który wygenerować musi olbrzymie koszty? Jak to nazwać? Żeby Polska była krajem dobrze rządzonym a PiS miał się kogo bać i nie swawolił konieczny jest demontaż PO - zamkniętego kręgu ludzi niezbyt lotnych ale krzykliwych i marzących o powrocie. Nie da się. Władze PO są za słabe intelektualnie. Jedynie moralność uznałbym za porównywalną z PiS.
@Cz - A Ty wiesz, że oni razem wieczorami polowania, imprezki sobie wyprawiają? Takich jak Ty natomiast nauczyli, że się zwalczają i Ty w tą bajkę wierzysz?