UWAGA!

Trzydzieści tysięcy grzywny i prace społeczne za wypalanie traw

 Elbląg, Trzydzieści tysięcy grzywny i prace społeczne za wypalanie traw
fot. Michał Skroboszwski

Ministerstwo Środowiska podjęło inicjatywę legislacyjną, zmierzającą do radykalnego zaostrzenia kar za wypalanie traw, poinformował we wtorek (28 kwietnia) szef tego resortu. Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg apeluje: ten niebezpieczny proceder wyjaławia glebę, giną setki organizmów, a ogień wymyka się spod kontroli i niszczy często okoliczne tereny.

- Proponujemy 30 tysięcy złotych grzywny, czyli sześciokrotnie większą od dotychczasowej. Jeżeli sprawca zostanie złapany, będzie nie tylko obciążony tymi kosztami, ale także będzie musiał naprawić szkody, na przykład poprzez prace społeczne przy sadzeniu lasu - powiedział we wtorek (28 kwietnia) minister środowiska Michał Woś podczas konferencji prasowej.

Obecnie kodeks wykroczeń za wypalanie traw przewiduje karę grzywny do 5 tys. zł. Z kodeksu karnego wynika, że wypalanie traw, które skończy się pożarem okolicznych zabudowań, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwa wskazanych zdarzeń jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Mimo wielu apeli służb, wypalanie traw jest niestety nadal popularne wśród rolników.

- Ciągle wśród wielu ludzi funkcjonuje mit, że wiosenne wypalanie traw użyźnia glebę i przyśpiesza wzrost trawy na wiosnę. Tak jednak nie jest - mówi Jan Piotrowski, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Elbląg.

Leśnik podkreśla: ten bardzo niebezpieczny proceder nie dość, że nie pomaga, to jeszcze bardzo szkodzi. - Gleba w wyniku wypalania jałowieje, zatrzymywane są procesy rozkładu materii organicznej oraz przyswajania azotu z powietrza, a w trakcie spalania powstają niebezpieczne gazy zarówno dla ludzi, jak i zwierząt.
              W czasie wypalania traw ginie wiele organizmów. - Zaczynając od dżdżownic użyźniających glebę, poprzez pająki wije i liczne gatunki owadów zajmujących się rozkładaniem materii organicznej czy regulowaniem relacji pomiędzy organizmami, poprzez zapylacze, takie jak na przykład pszczoły czy trzmiele, które nie tylko przebywają na łąkach w trakcie zapylania ale też budują tam swoje gniazda – wylicza Jan Piotrowski. - Spaleniu ulegają także płazy i gady, które właśnie w tym okresie odbywają gody, co często wiąże się z ich wędrówkami pomiędzy zbiornikami wodnymi. Kończąc na drobnych ssakach, takich jak np. krety, kuny, borsuki, łasice, lisy, zające oraz większych, jak dziki czy sarny wyprowadzające w tym czasie młode. W pożarach traw niszczone są także siedliska bytowania wielu gatunków ptaków, np. skowronka czy czajki, one także zakładaj gniazda na łąkach i wczesną wiosną wysiadują jaja.

Niezmiennie o nie wypalanie traw apelują policjanci. We wtorek (28 kwietnia) funkcjonariusze ukarali 24-latka, który wypalał trzcinę w miejscowości Sierpin.

- Mężczyzna otrzymał 500 zł mandatu. 24-latek wypalał trzcinę wokół stawu. Apelujemy o rozsądek! Zanim podpalisz, zastanów się czy nie narazisz życia swojego i innych – mówi komisarz Krzysztof Nowacki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

 

daw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama