Podczas kwietniowej sesji Rady Miejskiej ma zapaść decyzja czy nowo budowany wiadukt w ciągu ul. Lotniczej będzie nosił nazwę 100-lecia Odzyskania Niepodległości. Witold Wróblewski uznał, że to świetny pomysł w roku rocznicowym. Takiego entuzjazmu nie podzielił poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk. Jednak ostateczną decyzję i tak podejmą radni.
Z inicjatywą nadania nazwy wiaduktowi położonemu w Elblągu, przebiegającemu nad torami kolejowymi linii Gdańsk-Olsztyn w ciągu ulicy Lotniczej, wystąpił prezydent Elbląga Witold Wróblewski. Bo 2018 r. jest - tak zdecydował Sejmu - Rokiem Jubileuszu 100-lecia Odzyskania przez Polskę Niepodległości.
„Odzyskanie niepodległości dokonało się poprzez walkę pełną poświęcenia i bohaterstwa nie tylko na polach bitew, ale i w codziennych zmaganiach o zachowanie duchowej i materialnej substancji narodowej oraz w codziennym trwaniu polskich rodzin"- głosi uchwała. Jednocześnie Sejm wyraził nadzieję, że z tej podniosłej okazji Polacy będą wspólnie świętować ten radosny Jubileusz.
No i mieszkańcy Elbląga będą (chyba) mogli włączyć się w to świętowanie. "Do końca września bieżącego roku zakończona zostanie inwestycja polegająca na budowie wiaduktu i dróg dojazdowych łączących teren Zatorza z centrum naszego miasta - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały Rady Miejskiej. - Inwestycja przebiega zgodnie z harmonogramem i termin jej zakończenia nie jest zagrożony. Z uwagi na konieczność przygotowania m.in projektu wizualizacji, w którym uwzględniona zostanie nazwa „Wiadukt 100-lecia Odzyskania Niepodległości", zasadne jest podjęcie uchwały przed zakończeniem robót budowlanych. Niewątpliwie to zadanie inwestycyjne może wpisać się w Jubileusz100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości. Komisja ds. nadawania nazw w Elblągu pozytywnie zaopiniowała wniosek w sprawie nadania nazwy. W świetle powyższego podjęcie uchwały uznaje się za uzasadnione."
Takiej pewności, co do słuszności tej nazwy, nie ma poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk. Już miesiąc temu argumentował, że rocznica jest doniosła, a wiadukt może okazać się bublem na miarę - jak wskazał - toru wrotkarsko-łyżwiarskiego "Kalbar". Ponadto, podkreślił, że w 1918 r. Elbląg nie należał do Polski więc może takie upamiętnianie ważnej dla kraju rocznicy, w tym mieście nie jest do końca przemyślane.
Pośpiechu nie chcieli radni-członkowie komisji spraw społecznych i samorządowych.
- Nie jestem przeciwny nadawania wiaduktowi takiej nazwy, komisja nazewnictwa ulic tę propozycję zaopiniowała pozytywnie. Jednak uważam, że to zbyt wcześnie, poczekajmy chociaż na zarys wiaduktu - mówił przewodniczący komisji Robert Turlej. I faktycznie, dyskusji nad nazwą dla wiaduktu nie było podczas marcowej sesji Rady Miejskiej, ale jest w planie kwietniowej (26 kwietnia).
„Odzyskanie niepodległości dokonało się poprzez walkę pełną poświęcenia i bohaterstwa nie tylko na polach bitew, ale i w codziennych zmaganiach o zachowanie duchowej i materialnej substancji narodowej oraz w codziennym trwaniu polskich rodzin"- głosi uchwała. Jednocześnie Sejm wyraził nadzieję, że z tej podniosłej okazji Polacy będą wspólnie świętować ten radosny Jubileusz.
No i mieszkańcy Elbląga będą (chyba) mogli włączyć się w to świętowanie. "Do końca września bieżącego roku zakończona zostanie inwestycja polegająca na budowie wiaduktu i dróg dojazdowych łączących teren Zatorza z centrum naszego miasta - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały Rady Miejskiej. - Inwestycja przebiega zgodnie z harmonogramem i termin jej zakończenia nie jest zagrożony. Z uwagi na konieczność przygotowania m.in projektu wizualizacji, w którym uwzględniona zostanie nazwa „Wiadukt 100-lecia Odzyskania Niepodległości", zasadne jest podjęcie uchwały przed zakończeniem robót budowlanych. Niewątpliwie to zadanie inwestycyjne może wpisać się w Jubileusz100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości. Komisja ds. nadawania nazw w Elblągu pozytywnie zaopiniowała wniosek w sprawie nadania nazwy. W świetle powyższego podjęcie uchwały uznaje się za uzasadnione."
Takiej pewności, co do słuszności tej nazwy, nie ma poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk. Już miesiąc temu argumentował, że rocznica jest doniosła, a wiadukt może okazać się bublem na miarę - jak wskazał - toru wrotkarsko-łyżwiarskiego "Kalbar". Ponadto, podkreślił, że w 1918 r. Elbląg nie należał do Polski więc może takie upamiętnianie ważnej dla kraju rocznicy, w tym mieście nie jest do końca przemyślane.
Pośpiechu nie chcieli radni-członkowie komisji spraw społecznych i samorządowych.
- Nie jestem przeciwny nadawania wiaduktowi takiej nazwy, komisja nazewnictwa ulic tę propozycję zaopiniowała pozytywnie. Jednak uważam, że to zbyt wcześnie, poczekajmy chociaż na zarys wiaduktu - mówił przewodniczący komisji Robert Turlej. I faktycznie, dyskusji nad nazwą dla wiaduktu nie było podczas marcowej sesji Rady Miejskiej, ale jest w planie kwietniowej (26 kwietnia).
A