Reasumując tą żałosną tragikomiczną farsę wyborczą i zmasowaną jednostronną medialną propagandę-pokazówkę w TVP-is i nie tylko, to niech 12.07.2020 roku „stanie się – co się stać ma”. NIECH ŻYJE CAŁA POLSKA – a nie tylko ta pis(j)arkowa na ul. Nowogrodzkiej 84/86 w Warszawie. DO BOJU POLSKO – w niedzielę maseczka na twarz, dowód osobisty w garść i na głosowanie, aby ten niekończący się swoisty teatr jednego małego aktora nie trwał i nie grał dalej. JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA … Ps. Aby wszystko było jasne, nie jestem sympatykiem PO – ale przeciwko orkiestrze pod nazwą „Pisduda”.