UWAGA!

Z krzyżem przez miasto

 Elbląg, W procesji Drogi Krzyżowej wzięło udział kilka tysięcy osób
W procesji Drogi Krzyżowej wzięło udział kilka tysięcy osób (fot. Michał Skroboszewski)

Jak co roku w Wielką Środę kilka tysięcy elblążan wzięło udział w procesji Drogi Krzyżowej, która przeszła ulicami naszego miasta: od kościoła Matki Bożej Królowej Polski przy ul. Robotniczej do katedry św. Mikołaja. Zobacz fotoreportaż

Przed godziną dziewiętnastą, jako co roku, kościół pw. Matki Bożej Królowej Polski otaczają tłumy. Ludzie stoją przed kościołem, na ul. Jaśminowej, na parkingu przy ul. Gwiezdnej. Dosłownie wszędzie. Mrok rozświetlają światełka zniczy. Dlaczego przyszli?
       - Przyszłam, bo wierzę w Boga – tłumaczy pani Maria.
       - Nie muszę się panu tłumaczyć, to moja prywatna sprawa – to już anonimowy wierny.
       - Mam taką potrzebę, żeby przyjść i się pomodlić – to pan Andrzej.
       - Mama mi kazała – Ania lat 13.
       - Biorę aktywny udział w życiu mojego kościoła – pani Kasia.
       - Bo tak trzeba – pani Genowefa.
       Do przejścia mają kilka kilometrów: Brzozową, płk. Dąbka, 12 Lutego, Hetmańską, Giermków, Wigilijną, św. Ducha, Wodną i Mostową. Co kilkaset metrów wspominają kolejne momenty męki Chrystusa. - Nie wiem, ile dam radę przejść. Wierzę, że dojdę do katedry – mówi pani Genowefa, która porusza się o kulach. Widać, że chodzenie sprawia jej trudność. Ale idzie z uśmiechem na twarzy. Trzynastoletnia Ania nie wie, ile przejdzie. Może do pierwszej stacji, a potem pójdzie do koleżanki. A może gdzieś w tym tłumie znajdzie znajomych, którzy potowarzyszą jej wędrówce...
       Wolno poruszający się kilkusetmetrowy tłum wyraźnie utrudnia ruch drogowy. Ale kierowcy reagują ze zrozumieniem. Nie ma ponaglającego trąbienia, nikt nie próbuje wyprzedzać kolumny. Wierni niosą kilkunastometrowy krzyż. Grupy niosące symbol Męki Pańskiej zmieniają się – wierni niemal z każdej parafii chcą poczuć się, jak przed dwoma tysiącami lat.
       Zbliża się najważniejsze święto w życiu katolika. Dziś ci, dla których święta Wielkiej Nocy nie są tylko dniami wolnym od pracy, próbowali przygotować się na tajemnicę śmierci i zmartwychwstania.
      
Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Dwa komentarze. Anonima i dziewczynki - Ani. Mysle ze kazdy sam powinien sie zastanowic nad nimi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    1
    Adam J.(2016-03-23)
  • ciemnogród
  • Mieli tragiczne nagłośnienie a ten z mikofonem darł się jak na mękach.
  • Poszedł właśnie po to, żeby drzeć się jak na mękach.
  • Nie podoba mi się to, bo większość tych dróg krzyżowych sprowadza się do afiszowania własnej wiary, bez głębszej refleksji. Iść z krzyżem, w tłumie, ze znajomymi. Pamiętajmy, że krzyż był jeden, jeden był Chrystus, który go niósł, a tłum to była gawiedź, która miała rozrywkę. Gdzieś chyba zagubiono sens tego wszystkiego. .. to, co zrobił dla ludzi Chrystus, warto rozpamiętywać samemu, po to jest Wielki Tydzień. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    12
    1
    Sceptycznie(2016-03-24)
  • Wszystko jest chore całe te procesje i tak nic nie daja kto ma w sobie wiare to Ją ma a łazic po ulicach koszmar i tak Ci co poszli to bym proponował do Jarka niech idą popaprańcy
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    1
    WIERNY(2016-03-24)
  • i wszyscy podeszli pod wysoki krzyż przy kościele, na którym są rozpięte. .. anteny satelitarne!!!, przeciw czemu nieskutecznie sprzeciwiam się od lat
  • jak komu się nie podoba to niech jedzie do krajów islamskich tam nie ma chrześcijańskich procesji, lub do państw "laickich" gdzie sa zamachy bombowe
  • jak się komus nie podoba to niech spier. .. .. do arabów, tam go wyedukuja co to znaczy szanowanie cudzej religii
  • Jedno nie lepsze od drugiego. Proponuję dobrze zapoznać się z historią chrześcijaństwa, ale z tą prawdziwą. Osobiście nie popieram żadnej religii, bo i po co. Przez wieki historii przelewają tylko niewinną krew. I każdy czyni to "W IMIĘ (swojego) BOGA". Tak ma wyglądać WIARA? Dziękuję, nie skorzystam (!) Nie ma czegoś takiego, jak państwo "laickie". Chyba coś ci się potentegowało. ..
  • Jesteś zapewne jednym z tych bardzo wierzących katolików. Czy tylko uczono cię nienawiści? Nie różnisz się niczym od tych innowierców. Mi się nie podoba manifestowanie jakiejkolwiek wiary. Jeśli ktoś potrzebuje wierzyć w coś, czego nie ma, to niech sobie wierzy, ale ta wiara powinna być indywidualną sferą ludzką, a nie żeby się z nią obnosić. Większość wierzących osób nie może zrozumieć faktu, że w jakiejkolwiek religii by się znalazł, to przywódca (czy to ksiądz, guru, czy inny opat) danej instytucji tak pierze mózgi, że wszystko co robią i jakie wartości wyznają - wydaje się być jedyne i słuszne. Natomiast krytykuje wiarę i zachowania innych religii, widząc w nich niedorzeczność, ale ciągle nie widzi głupoty własnej religii. Czy ktoś zastanowił się nad jej sensem? Czy nie lepiej byłoby bez nich? Byłby wreszcie święty spokój na Ziemi. Amen.
  • (Niechcący wyżej ten komentarz się dodał) Jesteś zapewne jednym z tych bardzo wierzących katolików. Czy tylko uczono cię nienawiści? Nie różnisz się niczym od tych innowierców. Mi się nie podoba manifestowanie jakiejkolwiek wiary. Jeśli ktoś potrzebuje wierzyć w coś, czego nie ma, to niech sobie wierzy, ale ta wiara powinna być indywidualną sferą ludzką, a nie żeby się z nią obnosić. Większość wierzących osób nie może zrozumieć faktu, że w jakiejkolwiek religii by się znalazł, to przywódca (czy to ksiądz, guru, czy inny opat) danej instytucji tak pierze mózgi, że wszystko co robią i jakie wartości wyznają - wydaje się być jedyne i słuszne. Natomiast krytykuje wiarę i zachowania innych religii, widząc w nich niedorzeczność, ale ciągle nie widzi głupoty własnej religii. Czy ktoś zastanowił się nad jej sensem? Czy nie lepiej byłoby bez nich? Byłby wreszcie święty spokój na Ziemi. Amen.
Reklama