racja, słynna armata z napisem " za Leningrad" wali na wprost w bydynek, problem w tym, że wali od strony placu słowiańskiego ( ulica Krótka) w stronę mniej więcej dzisiejszej lodziarni przy fontannie, można zapytać do kogo oni strzelają? przeciez ten teren był już przez nich zajęty, jeśli to miały być walki to armata powinna strzelać w kierunku starego miasta
Ciekawa jest relacja napisana po niemiecku o rajdzie " bohaterskiego" Diaczenki, jak jego czolgi rozjechaly na smierc bardzo duzo uciekinierow stojacych wzdluz ul. Grunwaldzkiej oraz jaka zrobil masakre na tlumach ludzi stojacych przed dworcem kolejowym w Elblagu. W 1946r caly Elblag mowil o zgwalconym przez ruskich zolnierzy polskim kominiarzu, ktorego wzieli Ruski za wysmarowana sadza Niemke.