UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • II tura to tylko wybory prezydenta miasta. Bardzo mało prostej pracy. Głosy szybko zostaną policzone. 150 zł, to dużo. Nikt nie przyciągnął członków komisji na siłę. Nie można było się dostać. Ludzie myślą, że wszystko im się należy bez żądnego wysiłku. Na następne wybory niech się nie pchają do komisji wyborczych ci, którzy narzekają, że było ciężko. Intelektualnie to praca dla osoby, która umie liczyć.
  • Byłem w komisji i miałem doswiadczenie, (z poprzednich komisji włacznie z I)ale wiedząc co nalezy do przewodniczącego, ze względu na zły stan zdrowia nie mogłem. Była sama młodzież, ale przewodnicząca inteligentna, młoda osoba dawała sobie rady, tylko jak wyszli z kościoła, to właśnie moje doswiadczenie się przydało, żeby uporządkować. Wybory źle przygotowane. Do dyżurnego wyborów (sztabu), przewodnicząca nie mogła się dodzwonić, bo nikt nie odbierał - żenujące. Na szczęście nie było incydentów, bo faktycznie młodzi mieli by problemy. Wybory były źle przygotowane, amatorstwo! .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    Siasiustasiu(2018-10-24)
  • Panie Stefanie Malicki, świetnie, że pan był i pisze prawdę. U nas też zmiana była żenująca, a poza tym teorie spiskowe (u nas akuratnie z tego co wiem to była z PiSu, podejrzliwość. Smutne jest, że do tego stopnia podzielono naród.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    5
    Siasiustasiu(2018-10-24)
  • @PiotrL. - I znowu ktoś kto nie rozumie nowych zasad pracy komisji się wypowiada :( co ma piernik do wiatraka że to tylko na prezydenta?? Komisja dzienna przejdzie przez to samo od 6 do 22/23.. .fakt będzie mniej do pilnowania kart. .. .(a komisja nocna szybciej skończy liczyć), ale praca komisji dziennej to nie tylko karty, ilość papierkowej roboty która jest do zrobienia (tu i nocna komisja ma się czym pochwalić), organizacja przygotowanie lokalu. .. .. Mówi Pan że nie było można się dostać?? Pffff na tydzień przed wyborami wolne miejsca były!! Ludzie którzy dostali cynk co się ma dziać w tych "nowych" wyborach zrezygnowali z tej imprezy. .. .Reszta ludzi była w szoku jak na szkoleniu dopiero nam powiedzieli jak to ma wyglądać, i że nie tak jak kiedyś 10h i spokój tylko 16h trzeba siedzieć i miedzy czasie tracić czas na przygotowanie tego wszystkiego. Podliczę coś Panu. .. czas potrzebny na dosłownie wszystko: ok 20h płaca 300zł suma 15zł/h no dobra jest OK. Ale 2ga tura 150 zł czas dziennej komisji nie ulega zmianie daje nam 7.5zł/h. Zapraszam Pana do komisji posiedzimy razem i pozarabiamy razem te kokosy które Pan widzi. Zanim Pan zacznie się wypowiadać na temat naszej pracy polecam samemu najpierw przez to przejść. Nowe zasady to nie to co kiedyś. .. ..
  • Kto dolewa oliwy do ognia? Dziennikarz bezstronny? Taka właśnie kargulowa jest sprawiedliwość tylko w PiSie. Uporządkujcie u siebie.
  • panie Malicki trzeba było być w nocnej liczącej komisji, to byś miał chłopie dopiero wrażenia!!!!!Od 20.45 do 8,30 rano i to cały skład komisji bez przerw!Z jednym ma pan racje do komisji wpisują sie ludzie nie mający żadnej wiedzy, jakieś tłumoki którzy przyszli po forsę albo i nie przyszli. Ja byłem zwykłym członkiem tym razem chociaz juz 16 razy brałem udział w komisjach. Ja przed wyborami ściągam z internetu ustawy prawo wyborcze wydrukuje sobie przestudiuje, biorę z soba do lokalu wyborczego, biorę na wszelki wypadek potrzebne gadzety do pracy w komisji bo ratusz nie we wszystko zabezpiecza. W tym roku szkolenia przewodniczących i z-ców były beznadziejne, ci ludzie nic nie wiedzieli motali się totalnie. Głosów nie było w co pakować i czym brak, papieru, taśm klejących, sznurka itp. itd.
  • Szkoda że zdjęcie do artykułu zamieszczone zostało z innego lokalu a nie tego co Pan w nim siedział. Faktem jest że szkolenie 4 godzinne było wałkowaniem nie tych spraw które były ważne dla komisji. Dezorientacja przewodniczących i zastępców była ogromna, informacja że komisja dzienna pracuje do godz. 21-ej jest kłamstwem a na szkoleniu było to przekazane tak prosto że tylko przekazujemy dokumenty i wychodzimy, nikt nie brał pod uwagę że komisja będzie liczyć te wszystkie karty nie wykorzystane, następnie spis wyborców z podpisami i trwało to do ok 23-ej. nie można pominąć faktu liczenia kart w U. M. dwa dni przed wyborami bo to zajęło 2 godziny, następnie odbiór materiałów w sobotę własnym transportem (kolejna godzina plus koszt paliwa). Boję się że nie będzie komu siedzieć 4.11.za te 150 zł. Członek komisji.
  • Nie rozumiem jednego. Jak można zgłosić się do KOMISJI WYBORCZEJ, a potem po prostu się NIE STAWIĆ. ..
  • Może tylko dodam to, że praca komisji nie ograniczała się tylko do niedzielnej pracy Przewodniczący komisji okręgowej odpowiadał za przeliczenie kart w urzędzie miejskim w dniach jeszcze przedwyborczych następnie musiał zorganizować transport i przewieźć dokumenty na punkt wyborczy w sobotę, i w sobotę przygotować obiekt wyborczy to pracy/np. pooklejać, posprawdzać czy nie ma zbędnych ulotek, napisów/, a w niedzielę najpóźniej od 6:00 rozpoczynał prace. W naszej komisji podobna była sytuacja z ilością osób, więc zadzwoniłam do urzędu że według moich wyliczeń na sali powinno być non stop minimum 5 osób niestety nie zgodzono się ze mną, stwierdzono że musi być 6. Jednym słowem cała odpowiedzialność spoczęła na przewodniczących w komisji.
  • Może tylko dodam to, że praca komisji nie ograniczała się tylko do niedzielnej pracy Przewodniczący komisji okręgowej odpowiadał za przeliczenie kart w urzędzie miejskim w dniach jeszcze przedwyborczych następnie musiał zorganizować transport i przewieźć dokumenty na punkt wyborczy w sobotę, i w sobotę przygotować obiekt wyborczy to pracy/np. pooklejać, posprawdzać czy nie ma zbędnych ulotek, napisów/, a w niedzielę najpóźniej od 6:00 rozpoczynał prace. W naszej komisji podobna była sytuacja z ilością osób, więc zadzwoniłam do urzędu że według moich wyliczeń na sali powinno być non stop minimum 5 osób niestety nie zgodzono się ze mną, stwierdzono że musi być 6. Jednym słowem cała odpowiedzialność spoczęła na przewodniczących w komisji.
  • Może tylko dodam to, że praca komisji nie ograniczała się tylko do niedzielnej pracy Przewodniczący komisji okręgowej odpowiadał za przeliczenie kart w urzędzie miejskim w dniach jeszcze przedwyborczych następnie musiał zorganizować transport i przewieźć dokumenty na punkt wyborczy w sobotę, i w sobotę przygotować obiekt wyborczy to pracy/np. pooklejać, posprawdzać czy nie ma zbędnych ulotek, napisów/, a w niedzielę najpóźniej od 6:00 rozpoczynał prace. W naszej komisji podobna była sytuacja z ilością osób, więc zadzwoniłam do urzędu że według moich wyliczeń na sali powinno być non stop minimum 5 osób niestety nie zgodzono się ze mną, stwierdzono że musi być 6. Jednym słowem cała odpowiedzialność spoczęła na przewodniczących w komisji.
  • Dlatego jest bałagan ponieważ w komisjach są ludzie z przypadku a powinno byc że przy kazdych wyborach powinni byc ci sami i nie trzeba ich uczyc szkolic
Reklama