UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • To jako ? To statki obcych bander NIE mogą wpływać na Bałtyk ??? A od kiedy ??? Jakaś blokada na Cieśninach Duńskich jest ??? Przecież to powód do wojny jest...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    1
    Elblążanka Blondynka(2018-08-23)
  • Hm. .. oprócz miejscowych polityków i fotoreporterów nie rozpoznaję żadnej twarzy spośród ludzi obecnych na tym spotkaniu. Z całą pewnością nie znam wszystkich Elblążan, ale pewne znajome twarze w takich sytuacjach zawsze się pojawiają. Dziwne.
  • Panie Premierze, a Eugeniusz Kwiatkowski to nie działał prze wojną przypadkiem ? A przed wojną to Elbląg był Polski? To komu on chciał kopać ? Niemcom?!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    1
    Sycylijczyk(2018-08-23)
  • Wygląda jakby go bili w szkole. Iw sumie tak sie zachowuje. Myślałem że będzie polski rząd a tu dalej podnóżki merkelowej izraela i usa. Żałosne miernoty a nie rząd.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    2
    paproch(2018-08-23)
  • Marihuana jest produktem, a nie rośliną. Zapraszam do wytężenia szarych komórek i sprawdzeniu, z jakiej rośliny powstaje ;)
  • Po burzy wywołanej publikacją z 3 stycznia do redakcji Faktu zgłosili się świadkowie tamtych czasów. I niezależnie od siebie opowiedzieli spójną historię finału wojskowej kariery posła. – Na Krasulskiego mówiono „gaciowy”. W kompanii medycznej miał dostęp do leków i spirytusu – opowiada nam płk L. Nie ujawnia swoich personaliów, ale podpisał oświadczenie i jest gotów potwierdzić w sądzie to, co wie. Dlaczego go zdegradowano? – pytamy. – Poszło o defraudację 20-litrowej beczki spirytusu i innego mienia – mówi pułkownik.
  • gaciowy nic nie mówi, bo albo mu nie wolno, albo nie chce, albo nie potrafi się wysłowić. Ale to nie ważne, ważne jest to, że jest kumplem i maszynką do głosowania mlaskacza. Czy się śpi, czy się leży 12 tys. się należy.
  • Krasulski. W życiorysie napisanym przy wstępowaniu do Ludowego Wojska Polskiego, poseł napisał (pisownia oryginalna): „W 1957 r. poczęłem uczęszczać do Szkoły Podstawowej nr 2 w Sopocie”. Co było potem? Zespół Szkół Budowy Okrętów w Gdańsku-Wrzeszczu. Krasulski porzucił jednak tę szkołę zawodową w 1964 r. ze względu na „możliwość zdobycia bardziej interesującego zawodu”. Trafił do ZS Morskiej Obsługi Radiowej Statków. Równolegle od 1966 r. próbował zrobić maturę w Korespondencyjnym Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku. Nie zdobył tam jednak ani świadectwa ukończenia szkoły, ani matury – tłumaczył przełożonym, że w 1968 r. musiał przerwać naukę „ze względu na bardzo trudne warunki materialno-bytowe”. Wtedy wybrał wojsko, które – według słów posła z raportu z 26 sierpnia 1971 r. skierowanego na ręce dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy – stało się dla niego „celem życiowym”.
  • @Obserwator - Jak jest tak fajnie za Kaczynskim, to czemu nie wraca ta mlodziez ?
  • @chin - Powiedzialbym powiatowej, matki Polce szydlo nikt nie odbierze. Pierwsza chciwa i klamliwa RP
  • Około pełowcy widzę że mają dużo do pooooowiedzenia.to przedmieście Elbląg do pooolsztyna i nic nie zostanie.a dlaczego emeryci bo przez po wszyscy normalni chcący coś osiągnąć dla siebie i rodzin wyjechali tu zawsze był beton postkomunistycznej.rząd chociaż teraz chce coś zrobiç dla Zwykłych ludzi a nie dla kasty sbeckiej dlatego tak zaklęcie bo chcą wam D.. py od stołków oderwaç.jednak p.Wilk raczej to zły pomysł Pisu na prezydenta znajdźcie kogoß młodszego świeżo myślącego do Elbląga.
  • Bo Wilk nie wygra Przemyślcie to bo raz już był iiiiiiiiiiiii?
Reklama