
Wczoraj (31 marca) po godz. 16 do sklepu spożywczego przy ul. Słonecznej weszło kilku zamaskowanych mężczyzn uzbrojonych w kije bejsbolowe. Zdemolowali sklep, a następnie odjechali z miejsca zdarzenia samochodem. Nic nie ukradli, a z nieoficjalnych informacji wynika, że były to porachunki. Wczorajsze zdarzenie ma mieć związek z zajściem, do którego doszło kilka dni temu na stacji paliw Shell. Trwa policyjne dochodzenie w tej sprawie.
Wczoraj po godz. 16 do jednego ze sklepów przy ul. Słonecznej weszło 4-5 zamaskowanych mężczyzn. Kijami bejsbolowymi zdewastowali wnętrze lokalu, a następnie go opuścili, wsiedli do samochodu i odjechali. Ze sklepu nic nie zginęło, pracownicy nic się nie stało.
- W kasie było zaledwie 30 zł - dodaje podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Napastnicy po prostu zdewastowali sklep. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Z naszych informacji wynika, że jest ono powiązane z zajściem, do jakiego doszło 22 marca na stacji paliw Shell. Tam nieustaleni sprawcy zniszczyli mercedesa - przebili opony w aucie, obili karoserię, potłukli szyby. Pobili również kierowcę, który ostatecznie trafił do szpitala.
Policja nie chce mówić o szczegółach śledztwa.
- W kasie było zaledwie 30 zł - dodaje podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Napastnicy po prostu zdewastowali sklep. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Z naszych informacji wynika, że jest ono powiązane z zajściem, do jakiego doszło 22 marca na stacji paliw Shell. Tam nieustaleni sprawcy zniszczyli mercedesa - przebili opony w aucie, obili karoserię, potłukli szyby. Pobili również kierowcę, który ostatecznie trafił do szpitala.
Policja nie chce mówić o szczegółach śledztwa.
A