Fatalne zauroczenie

O tym, że odrzucenie awansów zalotnika może przynieść przykre konsekwencje przekonała się pani Małgorzata z Elbląga. Niepogodzony z jej decyzją pan Jan nachodził swoją wybrankę w domu i w pracy, nękał telefonami, śledził, zostawiał pod drzwiami kwiaty, aż w końcu - po wielu kategorycznych odmowach układania sobie życia we dwoje - zaczął jej grozić śmiercią. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
65-letni Jan G. postanowił, że jego drugą połówką na resztę życia będzie 41-letnia Małgorzata. Kobiecie jednak ten plan się nie spodobał, bo uczucia nie odwzajemniała więc zdecydowanie panu odmówiła. Pan Jan odmowy nie chciał przyjąć i zaczął swoją wybrankę nachodzić w domu i w pracy, jeździł za nią po mieście samochodem, ponawiał propozycję spotkania, dzwonił, zostawiał kwiaty pod drzwiami jej mieszkania. Nachodził również członków rodziny pani Małgorzaty, zapewniał ich o swoim uczuciu i zdradzał plany na wspólne życie. Gdy kobieta kategorycznie odmawiała kontaktów, zaczął grozić śmiercią - jej i jej dzieciom. Miarka się przebrała i nękana zgłosiła sprawę policji.
Uporczywe nękanie i stwarzanie zagrożenia trwało od czerwca 2016 r. do stycznia 2017 r., gdy Jan G. został zatrzymany. Sąd zdecydował o umieszczeniu go w tymczasowym areszcie, a później zmienił środek zapobiegawczy na poręczenie majątkowe i zakaz zbliżania się do ofiary. Poskutkowało, ale śledztwo w tej sprawie kontynuowała prokuratura.
27 września br. do Sądu Rejonowego w Elblągu trafił akt oskarżenia przeciwko Janowi G. Postawiono mu zarzuty nękania, spowodowania poczucia zagrożenia oraz naruszenia prywatności. Mężczyźnie może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Uporczywe nękanie i stwarzanie zagrożenia trwało od czerwca 2016 r. do stycznia 2017 r., gdy Jan G. został zatrzymany. Sąd zdecydował o umieszczeniu go w tymczasowym areszcie, a później zmienił środek zapobiegawczy na poręczenie majątkowe i zakaz zbliżania się do ofiary. Poskutkowało, ale śledztwo w tej sprawie kontynuowała prokuratura.
27 września br. do Sądu Rejonowego w Elblągu trafił akt oskarżenia przeciwko Janowi G. Postawiono mu zarzuty nękania, spowodowania poczucia zagrożenia oraz naruszenia prywatności. Mężczyźnie może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
A