31-letni mężczyzna groził swoim sąsiadom, że ich zabije, połamie ręce i nogi oraz że spali ich mieszkanie. Starsi państwo przestraszeni nie na żarty wezwali w końcu policję.
Około godziny 10.50 oficer dyżurny elbląskiej policji wysłał patrol na ulicę Saperów.
- Na miejscu na policjantów czekało przestraszone starsze małżeństwo, które oznajmiło, że 31-letni sąsiad kieruje przeciwko nim groźby – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Mężczyzna nachodził sąsiadów, nie dawał wejść do ich własnego mieszkania, zachowywał się agresywnie. Ponadto groził im śmiercią, połamaniem rąk i nóg, a także spaleniem mieszkania. Małżonkowie bali się wychodzić z domu, unikali kontaktów z agresywnym sąsiadem.
Policjanci zatrzymali 31-latka w jego mieszkaniu. Wyraźnie był pijany. Po badaniu w szpitalu okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Został osadzony w policyjnym areszcie.
- Mężczyzna jest znany policji, był wcześniej zatrzymywany, między innymi za kradzieże, uszkodzenie mienia i rozboje – dodaje Jakub Sawicki. – Teraz został zatrzymany pod zarzutem stosowania gróźb karalnych.
- Na miejscu na policjantów czekało przestraszone starsze małżeństwo, które oznajmiło, że 31-letni sąsiad kieruje przeciwko nim groźby – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Mężczyzna nachodził sąsiadów, nie dawał wejść do ich własnego mieszkania, zachowywał się agresywnie. Ponadto groził im śmiercią, połamaniem rąk i nóg, a także spaleniem mieszkania. Małżonkowie bali się wychodzić z domu, unikali kontaktów z agresywnym sąsiadem.
Policjanci zatrzymali 31-latka w jego mieszkaniu. Wyraźnie był pijany. Po badaniu w szpitalu okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Został osadzony w policyjnym areszcie.
- Mężczyzna jest znany policji, był wcześniej zatrzymywany, między innymi za kradzieże, uszkodzenie mienia i rozboje – dodaje Jakub Sawicki. – Teraz został zatrzymany pod zarzutem stosowania gróźb karalnych.
A