28-letni Adrian K., który kierował w piątkowy wieczór swoim volkswagenem passatem wypadł z drogi. Inny kierowca 22-letni Grzegorz G. został zatrzymany przez patrol policji, gdy jechał bez uprawnień skodą Felicją. Wspólnym mianownikiem tych zdarzeń jest alkohol. Obaj kierowcy odpowiedzą teraz za swoje czyny przed sądem. Może im grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Była godzina 23, gdy 28-latek kierujący passatem jechał w kierunku Pilony. W pewnym momencie wyjeżdżając z łuku drogi nie zapanował nad rozpędzonym pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Do szpitala został przewieziony karetką z powodu urazu klatki piersiowej, a policjanci zbadali jego trzeźwość. Okazało się, że kierowca ma 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Kilka godzin wcześniej inny patrol zatrzymał na ul. Strumykowej w Elblągu 22-letniego Grzegorza G., który kierował starą skodą. Mężczyzna nie miał prawa jazdy, co więcej badanie alkotestem w jego organizmie potwierdziło obecność alkoholu. Miał 2,5 promila.
Teraz obaj kierujący usłyszą zarzuty jazdy w stanie nietrzeźwości. Może im grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Kilka godzin wcześniej inny patrol zatrzymał na ul. Strumykowej w Elblągu 22-letniego Grzegorza G., który kierował starą skodą. Mężczyzna nie miał prawa jazdy, co więcej badanie alkotestem w jego organizmie potwierdziło obecność alkoholu. Miał 2,5 promila.
Teraz obaj kierujący usłyszą zarzuty jazdy w stanie nietrzeźwości. Może im grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.
asp. Krzysztof Nowacki, KMP w Elblągu