UWAGA!

Podpalali samochody dla zabawy

 Elbląg, Jeden z seryjnych podpalaczy - to za nim i za jego kolegą elbląscy policjanci pojechali aż na Śląsk
Jeden z seryjnych podpalaczy - to za nim i za jego kolegą elbląscy policjanci pojechali aż na Śląsk (fot. KMP w Elblągu0

Elbląscy policjanci kryminalni zatrzymali na Śląsku dwóch mężczyzn podejrzanych o podpalenie siedmiu samochodów na terenie naszego miasta. Pomocna w tej sprawie okazała się współpraca z Żandarmerią Wojskową, gdyż podejrzani – w chwili popełnienia przestępstwa - byli żołnierzami służby zasadniczej.

Działania operacyjne policjantów zaprowadziły ich aż na Śląsk, do Mysłowic, gdzie mieszkają podpalacze. Jak się okazało byli to żołnierze odbywający służbę w elbląskiej jednostce wojskowej.
     - Do zdarzeń doszło około godziny 6 rano 27 stycznia (niedziela) bieżącego roku – przypomina Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. – W odstępach około kilkunastominutowych, dwóch młodych mężczyzn idąc ulicami miasta,
     wyłącznie dla zabawy, podpalało napotkane na drodze samochody. Pierwszy „poszedł z dymem” MAN (laweta) zaparkowany przy ulicy Mazurskiej. Kolejne podpalenia miały miejsce przy ulicach: Okulickiego, Kasprzaka, Topolowej. Spłonęły: Daewoo Tico, Fiat 170, VW Polo, Ford Escort, Daewoo Lanos, VW LT. Zatrzymani mężczyźni to 20-letni Krzysztof K. oraz 22-letni Paweł J. Ten ostatni znany policjantom z Mysłowic – był zatrzymywany między innymi za uszkodzenie mienia, udział w bójce i pobiciu oraz groźby karalne.
     - Wyjaśnienia, jakie złożyli podejrzani nie wykazały jednoznacznie, który z mężczyzn podpalał – dodaje Jakub Sawicki. - Okazało się, że alkohol, który wcześniej pili, wpłynął na ich postrzeganie rzeczywistości i pamięć.
     Niewykluczone, że sprawa trafi do Prokuratury Wojskowej w Elblągu. Mężczyźni w chwili popełnienia przestępstwa byli żołnierzami.
     W miniony weekend (noc z soboty na niedzielę – 23/24 lutego) przy ulicy Stawidłowej oraz Teatralnej spłonęły samochody Opel Corsa oraz Fiat 125p. To również było podpalenie. Policjanci ustalili już sprawcę. Czynności w tej sprawie trwają.
     Zgodnie z kodeksem karnym: „Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
A

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama