Po raz kolejny współpraca obywatela z policjantami zaowocowała zwiększeniem bezpieczeństwa na naszych drogach. Zgłaszający najpierw uniemożliwił dalszą jazdę pijanemu kierowcy, a potem o zajściu powiadomił funkcjonariuszy policji.
Wczoraj (23 maja) około godz.11:30 funkcjonariusze zostali poinformowani przez jednego z mieszkańców o tym, że ujął pijanego kierowcę. Na miejsce natychmiast wysłano patrole z Wilcząt oraz Braniewa. Jak wynika z policyjnych ustaleń, zgłaszający podczas wymijania się z kierowcą, zaniepokoił się jego wyglądem, postanowił zawrócić auto i zatrzymać kierującego.
Jego przypuszczenia się potwierdziły. Jednak nietrzeźwy 30-latek zdołał przed przyjazdem funkcjonariuszy uciec w pobliskie pole. Po chwili jego śladem ruszyli policjanci na quadzie, motorze oraz policyjny przewodnik z psem służbowym. Po krótkim czasie 30-latek był już zatrzymany.
Policjanci z Wilcząt ustalili personalia kierowcy. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało, że 30-latek prowadził mając ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Co więcej, nie posiada on uprawnień do kierowania. Teraz odpowie przed sądem.
Jego przypuszczenia się potwierdziły. Jednak nietrzeźwy 30-latek zdołał przed przyjazdem funkcjonariuszy uciec w pobliskie pole. Po chwili jego śladem ruszyli policjanci na quadzie, motorze oraz policyjny przewodnik z psem służbowym. Po krótkim czasie 30-latek był już zatrzymany.
Policjanci z Wilcząt ustalili personalia kierowcy. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało, że 30-latek prowadził mając ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Co więcej, nie posiada on uprawnień do kierowania. Teraz odpowie przed sądem.
st. sierż. Jolanta Sorkowicz, KPP w Braniewie