UWAGA!

Zeznawała pokrzywdzona, drzwi zamknięte

 Elbląg, Czesław Małkowski utrzymuje, że jest niewinny (na zdj. ze swoim adwokatem Markiem Gawrylukiem,
Czesław Małkowski utrzymuje, że jest niewinny (na zdj. ze swoim adwokatem Markiem Gawrylukiem, fot. arch. AD)

Nadal nie ma finału w procesie byłego prezydenta Olsztyna Czesława Małkowskiego, oskarżonego o gwałt i molestowanie seksualne podwładnych. Dziś (27 czerwca) przed elbląskim sądem zeznawała jedna z pokrzywdzonych kobiet. Jednak co dokładnie działo się na sali, nie wiadomo, bo proces toczy się za zamkniętymi drzwiami. Wiadomo, że obrońca oskarżonego chce uniewinnienia swojego klienta, zaś prokurator domaga się podwyższenia kary, jaką Czesławowi Małkowskiemu wymierzył sąd pierwszej instancji.

Były prezydent Olsztyna Czesław Małkowski został skazany na 5 lat pozbawienia wolności za molestowanie kobiet i zgwałcenie urzędniczki, która była w ostatnich tygodniach ciąży. Sąd w Ostródzie zakazał mu przez 6 lat kontaktować się z główną pokrzywdzoną. Zakazał też zajmowania kierowniczych stanowisk w jednostkach administracji publicznej - przez 6 lat.
       Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku kara jest za niska. Z wyrokiem nie zgadza się również oskarżony. Obie strony złożyły apelację i w ten sposób sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Elblągu.
       - Satysfakcjonuje nas wyłącznie wyrok uniewinniający od wszystkich zarzutów - powtarzał dziś (27 czerwca) w sądzie obrońca Czesława Małkowskiego adwokat Marek Gawryluk. - Nie będziemy już składać żadnych wniosków dowodowych. Na każdej rozprawie jesteśmy gotowi na mowy końcowe - zapewniał.
       Iwona Kruszewska z białostockiej prokuratury wskazała na rażącą niesprawiedliwość kary. Jaki wyrok jej zdaniem byłby sprawiedliwy?
       - Taki, który uwzględni apelację prokuratury - skwitowała. A przypomnijmy, ta wnosi o karę 8 lat pozbawienia wolności, zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk w jednostkach administracji publicznej przez 10 lat oraz 10-letni zakaz kontaktowania się z główną pokrzywdzoną.
       Oczekiwanie na wyrok jednak wydłuża się. Dziś zeznania składała jedna z pokrzywdzonych kobiet.
       - Moja klientka została przesłuchana uzupełniająco i będzie dalej przesłuchiwana na terminie lipcowym. Tyle się dzisiaj wydarzyło i tyle mogę powiedzieć - mówił po wyjściu z sali sądowej adwokat Andrzej Rogoyski. - Długotrwałość procesów nie jest czymś niecodziennym, zwłaszcza przy tak trudnej sprawie jak ta - zauważył. - Oczywiście, życzyłbym sobie, by to postępowanie trwało krócej, bo taka sytuacja nie służy mojej klientce. To ona jest osobą pokrzywdzoną i chodzi o to, by nie było wtórnej wiktymizacji, powtórnego karania poprzez przeżywanie tego, co już, niestety, przeżyła.
       Kolejny termin rozprawy sąd wyznaczył na 18 lipca. Czy wówczas zapadnie wyrok, też nie wiadomo.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama