W swoim mieście, a także w mieszkaniu, bloku, na klatce schodowej czujemy się bezpieczniej niż w roku ubiegłym. Najbardziej boimy się agresywnej młodzieży, bandytów i piratów drogowych. Pracę policji oceniamy zaś na „czwórkę”. Tak przynajmniej wynika z ankiety przeprowadzonej wśród elblążan na początku grudnia.
Od 1 do 3 grudnia w kilku punktach miasta uczniowie klasy I c Zespołu Szkół Technicznych (klasy mundurowej) rozprowadzali ankiety pn. Ocena pracy policjantów KMP w Elblągu w opinii społeczności lokalnej. Przebadali w ten sposób 415 osób – w większości kobiety (249). Największa grupa respondentów to osoby w wieku 36 - 50 lat 29,16 proc. i w wieku 25 - 35 lat - 22,41 proc. Udział procentowy pozostałych wynosi: powyżej 50 lat - 21,69 proc., pomiędzy 18 - 24 lat - 14,94 proc. i do 18 lat - 11,57 proc.
Większość osób biorących udział w ankietyzacji to uczniowie i studenci - 21,69 proc. oraz osoby trudniące się innym zajęciem - 27,23 proc.
Respondenci odpowiadali m.in. na takie pytania, jak: czy czują się bezpiecznie, czy znają swojego dzielnicowego oraz jak często widują w swojej dzielnicy policyjne patrole.
Z przeprowadzonej ankiety wynika, że czujemy się bezpiecznie zarówno w mieście, jak i we własnym mieszkaniu, w bloku czy na klatce schodowej. Wynik jest lepszy niż w roku ubiegłym. Według respondentów najbardziej boimy się agresywnie zachowującej się młodzieży (33,98 proc.), bandytów (18,31 proc.) i piratów drogowych (15,42 proc.). Pracę policji oceniamy na „czwórkę” (36,63 proc.).
Zdaniem ankietowanych na poprawę bezpieczeństwa w mieście wpływa obecność pieszych patroli (56,39 proc.).
Nadal nie znamy swoich dzielnicowych (mimo plebiscytu, który został przeprowadzony niemal we wszystkich elbląskich mediach we wrześniu tego roku). Nie wiemy też, jak się z nim kontaktować, ale – według ankietowanych – taki kontakt nie jest potrzebny (tak odpowiedziało ponad 60 proc.).
Większość osób biorących udział w ankietyzacji to uczniowie i studenci - 21,69 proc. oraz osoby trudniące się innym zajęciem - 27,23 proc.
Respondenci odpowiadali m.in. na takie pytania, jak: czy czują się bezpiecznie, czy znają swojego dzielnicowego oraz jak często widują w swojej dzielnicy policyjne patrole.
Z przeprowadzonej ankiety wynika, że czujemy się bezpiecznie zarówno w mieście, jak i we własnym mieszkaniu, w bloku czy na klatce schodowej. Wynik jest lepszy niż w roku ubiegłym. Według respondentów najbardziej boimy się agresywnie zachowującej się młodzieży (33,98 proc.), bandytów (18,31 proc.) i piratów drogowych (15,42 proc.). Pracę policji oceniamy na „czwórkę” (36,63 proc.).
Zdaniem ankietowanych na poprawę bezpieczeństwa w mieście wpływa obecność pieszych patroli (56,39 proc.).
Nadal nie znamy swoich dzielnicowych (mimo plebiscytu, który został przeprowadzony niemal we wszystkich elbląskich mediach we wrześniu tego roku). Nie wiemy też, jak się z nim kontaktować, ale – według ankietowanych – taki kontakt nie jest potrzebny (tak odpowiedziało ponad 60 proc.).
A