Rodzinne kłótnie i awantury, spory sąsiedzkie. Problemy z parkowaniem aut na uliczkach osiedlowych, osoby pijące alkohol przy sklepach na ul. Nowowiejskiej. No i problem odwieczny – psy, które załatwiają swoje potrzeby na trawnikach, a właściciele nie kwapią się do sprzątania po swoich pupilach. Z tym każdego dnia mierzy się sierż. Łukasz Olejarz, dzielnicowy w rewirze II, rejon VI.
Od roku pracuje jako dzielnicowy. Przyznaje, że największe problemy na jego terenie dotyczą rodziny.
- To przede wszystkim rodzinne awantury, kłótnie – mówi sierż. Łukasz Olejarz. – Są też spory sąsiedzkie - czasami poważne, czasami mniej poważne wynikające z braku komunikacji sąsiedzkiej. Niektóre problemy można przecież załatwić między sobą.
- Inna kwestia dotyczy osób spożywających alkohol w pasażu przy ul. Nowowiejskiej – kontynuuje. - No i problem odwieczny – pieski, które załatwiają swoje potrzeby na trawnikach. Przy ul. Nowowiejskiej jest automat do wydawania specjalnej folii, ale nikt z niego nie korzysta. Można ludziom tłumaczyć, prosić, można też karać mandatem, ale w większości są to osoby starsze z drobną emeryturką. Staram się więc rozmawiać i tłumaczyć.
Jest też problem z parkowaniem.
- Ulice Diaczenki, Nowowiejska - tu pojawia się problem parkowania – wskazuje dzielnicowy. – Są to drogi niepubliczne, osiedlowe. Występuje tu stawanie aut na chodniku, utrudnianie ruchu pieszego.
Czy dzielnica, na której pracuje sierżant Olejarz jest bezpieczna? Jego zdaniem raczej tak.
- Każda dzielnica ma miejsca mniej lub bardziej bezpiecznie – dodaje. - Wiąże się to chociażby z powrotem ludzi z Anglii. Pracy ani pieniędzy nie mają, za to nadmiar wolnego czasu - tak.
Sierż. Łukasz Olejarz odwiedza szkoły i przedszkola, które znajdują się w jego rejonie. A tych jest sporo.
- Chodzę do szkół na pogadanki dotyczące m.in. bezpiecznego poruszania się po drogach, bezpiecznych wakacji – wymienia. - Ze starszymi uczniami rozmawiam na temat zachowania się w szkole. Zdarzają się również wybryki uczniowskie i wtedy trzeba przeprowadzić rozmowę, czasem z cała klasą.
Czy dzielnicowy jest szanowany? Czy może liczyć na współpracę społeczeństwa?
- Mundur nie wzbudza respektu – twierdzi sierżant Olejarz. - Część osób zaprasza do mieszkania, chce się podzielić spostrzeżeniami dotyczącymi osiedla, klatek schodowych. Wtedy jest miło i sympatycznie. Część natomiast wykazuje zobojętnienie. Jak dzielnicowy nie przeszkadza to nie jest zły. Wszystko jest jednak kwestią ułożenia się i dogadania z ludźmi – zaznacza. – Przecież chodzi się po dzielnicy nie po to żeby karać, ale rozmawiać i pomagać. Policjantami pierwszego kontaktu są ci z patrolu. Doraźnie pomogą, natomiast dzielnicowy może się wdrożyć w problemy rodziny. Mam kilka niebieskich kart na dzielnicy – przyznaje sierżant Łukasz Olejarz. – W niektórych sprawach ciężko, by sprawca się poprawił. Twierdzi - mój dom, moje cztery ściany, i co ja będę robi z żoną czy z dziećmi (czy żona z mężem, bo i tak się zdarza) to moja sprawa. Mężczyźni rzadko zgłaszają takie sytuacje.
W czasie wolnym dzielnicowy Olejarz lubi wędkować. Czasem biega, ćwiczy.
- Reszta to domowe obowiązki, spacery z rodziną – mówi. - Jak jest ładnie to chce się wyjechać gdzieś nad wodę.
Sierż. Łukasz Olejarz, dzielnicowy w rewirze II, rejon VI: Bażyńskiego, Chopina, Curie-Skłodowskiej, Diaczenki, Kopernika, Moniuszki, Norwida, Nowowiejska, Pilgrima, Struga, Szymanowskiego, Słoneczna, Zajchowskiego.
Nr SMS-owy: 21
Trwa plebiscyt na Najbardziej Przyjaznego Dzielnicowego Roku - z terenu miasta i powiatu elbląskiego. Przez 40 dni na łamach portElu będą publikowane sylwetki funkcjonariuszy. Czytelnicy będą mogli na nich głosować za pomocą SMS-ów, wysyłanych na nr 7116. W treści należy wpisać DPOLICJAxx, gdzie xx to numer wybranego dzielnicowego, np. DPOLICJA21. Koszt SMS-a to 1,22 zł brutto. Numery dzielnicowych można znaleźć w dziale fotoreportaży, są też dostępne na stronie Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. Głosowanie przeprowadzamy dzięki uprzejmości serwisu przelewy24.pl.
Komenda Miejska Policji w Elblągu chce przekazać dochód uzyskany z głosowania SMS-owego na cel charytatywny. Natomiast osoby, które zagłosują na wybranego dzielnicowego wezmą udział w losowaniu atrakcyjnej nagrody, jaką jest skuter wart ok. 3 tys. zł zakupiony w firmie SEMAX. (fot. niżej) Uhonorowanie dzielnicowego zapowiedzieli Prezydent Elbląga oraz Starostwa Powiatu Elbląskiego.
