Pogoda okazała się łaskawa i na kilkanaście minut rozgoniła czarne chmury po to tylko, by młodzi ludzie mogli okładać się poduchami. Pierwsza elbląska bitwa na poduszki odbyła się dziś (19 sierpnia) w samo południe na Starym Mieście. Zobacz więcej zdjęć.
Grupa młodych osób niecierpliwie odliczała czas stojąc pod Bramą Targową. Niektórzy z piżamach, inni w szlafrokach, za to wszyscy z poduszkami w rękach. Gdy wybiło południe zaczęła się bitwa. W ruch poszły wielkie poduchy i małe "jaśki". Młodzież wymachiwała nimi na prawo i lewo. Po kilku minutach uczestnicy zabawy, nie zważając na kałuże, ułożyli się - niby - do snu.
- Stwierdziliśmy, że chcemy zrobić flash moba i uzgodniliśmy, że poduszki będą takie... z pompą i wyraziste – mówi Kasia Smugowska, współorganizatorka akcji. - Flash mob to tzw. szybki tłum, czyli niewiadomo skąd ludzie się zbierają i niewiadomo kiedy uciekają. Założenie jest takie, że tłum powinien się szybko rozejść, tu jeszcze nie wszyscy tę ucieczkę ogarnęli... - Robimy to po to, żeby zadziwić i zaskoczyć ludzi. Większego sensu to nie ma, ale jest fajnie – dodaje Kasia.
- Stwierdziliśmy, że chcemy zrobić flash moba i uzgodniliśmy, że poduszki będą takie... z pompą i wyraziste – mówi Kasia Smugowska, współorganizatorka akcji. - Flash mob to tzw. szybki tłum, czyli niewiadomo skąd ludzie się zbierają i niewiadomo kiedy uciekają. Założenie jest takie, że tłum powinien się szybko rozejść, tu jeszcze nie wszyscy tę ucieczkę ogarnęli... - Robimy to po to, żeby zadziwić i zaskoczyć ludzi. Większego sensu to nie ma, ale jest fajnie – dodaje Kasia.
Chęć udziału w wydarzeniu na facebooku zadeklarowało 700 osób, ostatecznie przyszło niewiele ponad 20. Większość z nich odstraszyła pogoda. Elbląscy flash mob’owcy się nie poddają i już planują kolejną akcję. Dziś zdradzimy tylko tyle, że dziać się to będzie 3 września podczas koncertu grupy Zakopower.
OK