UWAGA!

Umorzenie albo oskarżenie

Sąd Rejonowy w Elblągu cofnął ze względów formalnych wniosek o warunkowe umorzenie sprawy przeciwko biskupowi Andrzejowi Śliwińskiemu za jazdę po pijanemu. We wniosku brakowało m.in. dokumentów potwierdzających niekaralność duchownego.

W maju br. biskup jadąc po pijanemu samochodem spowodował kolizję z dwoma innymi autami. Postawiono mu, oprócz zarzutu spowodowania kolizji drogowej (w tej sprawie toczy się proces w sądzie grodzkim), zarzut jazdy po pijanemu. Prokuratura przychylając się do prośby adwokata biskupa skierowała do sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. Sąd wniosek cofnął ze względów formalnych, m.in. brakowało dokumentów świadczących o dotychczasowej niekaralności biskupa.
     Jak podało dziś Radio Gdańsk powołując się na nieoficjalne źródła informacji, elbląska prokuratura przygotowuje jednak akt oskarżenia przeciwko biskupowi Śliwińskiemu za jazdę po pijanemu. Według Radia Gdańsk, na taką decyzję prokuratury miały wpłynąć telefony z Ministerstwa Sprawiedliwości. Jolanta Rudzińska, zastępca Prokuratora Rejonowego w Elblągu, zaprzecza jednak takim informacjom.
     - Takich telefonów nie było - mówi Jolanta Rudzińska, zastępca Prokuratora Rejonowego w Elblągu. - W chwili obecnej materiały są uzupełniane według wskazań sądu. Potem sprawa zostanie przekazana do sądu. Do teraz nie zapadła jeszcze żadna decyzja [czy będzie to akt oskarżenia czy wniosek o warunkowe umorzenie postępowania – red.].
     Prokurator Rudzińska przyznaje jednak, że jest możliwa zamiana - z wniosku o warunkowe umorzenie na akt oskarżenia.
     - Powody są zawsze takie same - dodaje Rudzińska. - Może się tak zdarzyć, gdy zebrany materiał procesowy wskazuje na inną jego ocenę. Prokurator ma prawo do zmiany decyzji. Obecnie nie posiadam jednak informacji, że coś w tej sprawie mogło ulec zmianie.
     Zapytana, czy Ministerstwo Sprawiedliwości interesowało się tą sprawą, prokurator Rudzińska odesłała nas do Prokuratury Okręgowej w Elblągu, tam jednak nikt nie potwierdził informacji podanych przez Radio Gdańsk.
     
     
     Przeczytaj także: "Biskup i niska szkodliwość" oraz rozmowę ze Zbigniewem Więckiewiczem, naczelnikiem sekcji postępowań przygotowawczych Prokuratury Okręgowej w Elblągu
OP

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Ja bym proponował nie kolizję, a spowodowanie wypadku i będzie sprawiedliwie.
  • Mam koncepta:zamieńmy Śliwie zarzut na picie piwa w parku i nałozyć manadat 50 zł.,będzie OK.A w intencji Prokuratury odprawić mszę za trafność decyzji.BRAWO.Zaczyna ta sprawa przypominac kabaret pt."Jak Biskup umoralniał kierowców"scenariusz już jest w postaci jego listu pasterskiego,resztę dopisało i dopisze samo życie.Wierzę że Sąd nie kupi się na "dobrą opinię"ekscelencji,ani jego niekaralność.Co ma piernik do wiatraka.Jak ktoś nie jest karany to może jechać samoch.po kielichu?Dobra strzelam flaszkę ijadę!!!co by było?No chyba że na rynku kupię sutannę i biret,będzie OK
  • Chyba coś nie tak - sutanna i toga , to podobne okrycia oni mogą łamać prawo . zwykły zjadacz chleba za taki wyczyn dostałby - 2 lata paki [ bez zawiasów ]
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Czarny Janko(2003-07-07)
  • "W ubiegłym roku Sąd Rejonowy w Elblągu skazał /.../ 368 osób za prowadzenia pojazdów mechanicznych pod wpływem alkoholu: 42 osoby zostały skazane na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu, reszta – na karę grzywny bądź ograniczenia wolności, /.../ wobec 4 osób umorzono warunkowo postępowanie karne, wobec jednej osoby postępowanie umorzono. Nikt ze złapanych w ubiegłym roku na jeździe po pijanemu nie trafił do więzienia." - Tyle statystyki. - Wygląda na to, że gdyby biskup trafił do więzienia, jak chcą niektórzy, to byłby wyjątkiem.
  • Ciąg dalszy nastąpi...Mam nadzieję że ta odbijana piłeczka wkońcu trafi do bramki.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    czytelnik(2003-07-07)
  • Szeba: Zgadzam sie z Toba, ale ludzie nie bardzo rozumieja... Z komentarzy do artykulu, ktory zacytowales wnioskuje, ze wielu ludzi tu albo go nie przeczytalo, albo nie zrozumialo, badz moze po prostu nie chcialo i nie chca zrozumiec, bo po co mieszac sobie w glowie...
  • A może właśnie czas zacząć z tymi wyjątkami zabrać się na powaznie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    maruda(2003-07-07)
  • szlag mnie trafia jak czytam o tej naszej zasranej prokuraturze... reka reke myje a kto ma wieksze plecy to jest niekaralny i tyle. Juz nawet nie chce mi sie umoralniac tych ciolkow ktorzy takie decyzje podejmuja bo szkoda nerwow i pradu. Do nich nic i tak nie trafia, zadne opinie, zdanie spoleczenstwa. Gardze takim wymiarem sprawiedliwosci i to tyle co mam tym pseudoprawnikom do powiedzenia!!!!!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    voophroo(2003-07-07)
  • W maju br. biskup jadąc po pijanemu samochodem... to, że biskup miał kilka promili we krwi nie czyni z niego pijanego, on jechał pod wpływem alkoholu...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ruda małpa(2003-07-08)
  • Szeba tobie się coś ostro popierniczyło otóż tamte osoby jechały "tylko" po pijaku a biskup spowodował wypadek i tylko dzieki swoim wejściom załatwił że ludzie leżeli w szpitalu poniżej 7 dni, tak więc biskup powinien odpowiadać nie za jazdę po pijaku a za spowodowanie wypadku podczas jazdy po pijaku, czyli to tak jakbyś ty strzelał na ulicy z broni palnej do ludzi, tak samo niebezpiecznego narzędzia byś uzył.
  • Jakby pod wpływem alkoholu jechał trzeźwy, to by nie spowodował wypadku ;-)
Reklama