W siedzibie Klubu przy Agrykola odbyło się spotkanie przedstawicieli Urzędu Miasta z kibicami Olimpii. Dyskutowano o środkach przeznaczonych na przebudowę stadionu.
Co było do przewidzenia, plany przedstawione przez urzędników nie przypadły do gustu zgromadzonym na spotkaniu kibicom. - Zostaliśmy oszukani już wiele razy i trudno w coś uwierzyć - mówili fani Olimpii. - Chcemy konkretnych deklaracji, a nie planów. Nie zależy nam na reanimacji trupa, chcemy nowej trybuny. Nie może być tak, że w tak dużym mieście wstydzimy się naszego stadionu. Piłkarze, którzy grali tu dwadzieścia lat temu mówią, że nic się nie zmieniło. Miasto za te 2,5 mln. dobuduje nam trybunę i przez kolejne piętnaście lat będzie tu tak samo. Z łuków nic nie widać, nie ma sensu montować tam krzesełek. To wyrzucanie pieniędzy w błoto- mówiły kolejne osoby.
Kibice Olimpii zaproponowali budowę jednej krytej trybuny. - Nie chcemy by pieniądze, były tak marnowane. Wolimy, żeby coś dłużej trwało, nawet kilka lat, ale by po zakończeniu inwestycji coś się tu zmieniło. Dzisiaj mamy 2,5 mln., w kolejnych latach będą kolejne kwoty, a już za 9 mln. można wybudować piękną krytą trybunę- powiedzieli fani żółto-biało-niebieskich.
Sympatycy Olimpii przedstawili też zdjęcia trybun z innych stadionów. Okazało się, że nawet w bardzo małych ośrodkach piłkarskich, w klubach grających w niższych klasach rozgrywkowych niż Olimpia kibice oglądają mecze w dużo lepszych warunkach. Co ważne podjęto decyzję o zorganizowaniu spotkania przedstawicieli kibiców z prezydentem Elbląga Jerzym Wilkiem. Ma się ono odbyć w najbliższym czasie.
Trudno dziwić się rozgoryczeniu fanów, którym już kilkakrotnie obiecywano przebudowę, a nawet budowę nowej areny sportowej. Kibice Olimpii mają rację domagając się konkretnych deklaracji i racjonalnego wydawania pieniędzy. Obecnie obiekt przy Agrykola przypomina bowiem bardziej skansen niż stadion piłkarski.