Od 1 kwietnia elblążanie zapłacą mniej za wywóz śmieci, pod warunkiem że złożą nową deklarację w ratuszu. Ale to dopiero początek zmian. W najbliższym czasie każdy mieszkaniec będzie musiał mieć w domu cztery oddzielne pojemniki na poszczególne rodzaje odpadów. A specjalne patrole będą wyrywkowo sprawdzać przed kontenerami, czy dobrze segregujemy śmieci i co wyrzucamy na śmietnik.
Szykuje się prawdziwa śmieciowa rewolucja, która przyćmi zmiany wprowadzone w ubiegłym roku. Przypomnijmy, że od 1 lipca to gminy są właścicielami odpadów, które wyrzucamy i to one odpowiadają za ich zagospodarowanie. Co miesiąc z tego tytułu pobierają od mieszkańców opłaty, w Elblągu wysokość opłat zależy od liczby osób mieszkających w danym mieszkaniu i od tego, czy segregują one śmieci.
Od 1 kwietnia opłaty będą mniejsze, ale wkrótce mieszkańcom może nie być do śmiechu. Wszystko przez nowy regulamin, nad którymi pracują ekolodzy. Zgodnie z założeniami, do których dotarliśmy, każdy mieszkaniec będzie musiał mieć w domu cztery oddzielne pojemniki do segregacji poszczególnych odpadów: zielony do szkła, żółty do plastiku, niebieski do makulatury i brązowy do bioodpadów. By zmusić elblążan do proekologicznych zachowań, przed kontenerami na śmieci będą pojawiać się systematycznie ekopatrole, by sprawdzać, czy śmieci są prawidłowo posegregowane. Osoby źle segregujące będą pouczane, a jeśli to nie pomoże, karane mandatami za zaśmiecanie miasta.
Od 1 kwietnia opłaty będą mniejsze, ale wkrótce mieszkańcom może nie być do śmiechu. Wszystko przez nowy regulamin, nad którymi pracują ekolodzy. Zgodnie z założeniami, do których dotarliśmy, każdy mieszkaniec będzie musiał mieć w domu cztery oddzielne pojemniki do segregacji poszczególnych odpadów: zielony do szkła, żółty do plastiku, niebieski do makulatury i brązowy do bioodpadów. By zmusić elblążan do proekologicznych zachowań, przed kontenerami na śmieci będą pojawiać się systematycznie ekopatrole, by sprawdzać, czy śmieci są prawidłowo posegregowane. Osoby źle segregujące będą pouczane, a jeśli to nie pomoże, karane mandatami za zaśmiecanie miasta.
RG