Lekki szum drzew, muzyka na scenie i całkiem przyjemna pogoda - tak wyglądał pierwszy koncert Letniego Salonu Muzycznego w Bażantarni, który wystartował tej niedzieli. Salon ma swoje tradycje i odbywa się już po raz siedemnasty. To ciekawa alternatywa wobec niedzielnego popołudnia spędzanego przed telewizorem. Zobacz zdjęcia.
Spotkań pod muszlą koncertową ma być pięć - każde spod znaku innego gatunku muzycznego.
- Dziś spotykamy się pierwszy raz i dziś jest jazz, ale każdy koncert będzie inny - opowiada Teresa Wojcinowicz, prezes Elbląskiego Towarzystwa Kulturalnego, które zajmuje się organizacją koncertów. - Za tydzień będzie tango, a później Vivaldi, Gershwin i operetki. Będzie czego posłuchać.
I było - na pierwszy rzut pochodzący z Nowego Dworu Gdańskiego Fila Band, którym kieruje Jerzy Fila grający na banjo. W obecnym składzie zespół występuje od dwóch lat, panowie nagrali płytę, byli również w popularnym muzycznym talent show na Polsacie, czyli w Must Be The Music.
Następnie na scenie pojawił się elbląski Big Band, który słuchaczy przywitał znanym przebojem "Oye como va". W latach 60. wymyślił go i nagrał Tito Puente, ale popularność zyskał dzięki Carlosowi Santanie. Natomiast zespół, który zagrał w muszli koncertowej powstał rok temu i tworzą go elbląscy muzycy z doświadczeniem. Co ciekawe, band ma swojego dyrygenta, czyli Aleksandrę Tomaszewską, elblążankę, absolwentkę katowickiej Akademii Muzycznej.
A już za tydzień, 20 lipca, hiszpańska śpiewaczka Laura Cubi Villena zabierze słuchaczy w świat tanga. Początek o godz. 17.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Letniego Salonu Muzycznego
- Dziś spotykamy się pierwszy raz i dziś jest jazz, ale każdy koncert będzie inny - opowiada Teresa Wojcinowicz, prezes Elbląskiego Towarzystwa Kulturalnego, które zajmuje się organizacją koncertów. - Za tydzień będzie tango, a później Vivaldi, Gershwin i operetki. Będzie czego posłuchać.
I było - na pierwszy rzut pochodzący z Nowego Dworu Gdańskiego Fila Band, którym kieruje Jerzy Fila grający na banjo. W obecnym składzie zespół występuje od dwóch lat, panowie nagrali płytę, byli również w popularnym muzycznym talent show na Polsacie, czyli w Must Be The Music.
Następnie na scenie pojawił się elbląski Big Band, który słuchaczy przywitał znanym przebojem "Oye como va". W latach 60. wymyślił go i nagrał Tito Puente, ale popularność zyskał dzięki Carlosowi Santanie. Natomiast zespół, który zagrał w muszli koncertowej powstał rok temu i tworzą go elbląscy muzycy z doświadczeniem. Co ciekawe, band ma swojego dyrygenta, czyli Aleksandrę Tomaszewską, elblążankę, absolwentkę katowickiej Akademii Muzycznej.
A już za tydzień, 20 lipca, hiszpańska śpiewaczka Laura Cubi Villena zabierze słuchaczy w świat tanga. Początek o godz. 17.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Letniego Salonu Muzycznego
mw