UWAGA!

----

Byle do wiosny

Określenie „temperatura pokojowa” jest pojęciem bardzo względnym, informował Dziennik Bałtycki z 10 grudnia 1959 roku.

Przywykliśmy wprawdzie rozumieć przez to 20-23 st. C, ale mieszkańcy ul. Giermków i sąsiednich w Elblągu dokonali za sprawą projektantów urządzeń centralnego ogrzewania rewelacyjnego odkrycia, że równie dobrze może to oznaczać tylko kilka lub kilkanaście stopni.
       Taka właśnie temperatura panuje ostatnio w zajmowanych przez nich mieszkaniach, a jedyną obroną przed mrozem stanowi śmiesznie mała ilość „żeberek” w kaloryferach, którymi w dodatku trudno się oparzyć. Siedzą więc mieszkańcy ul. Giermków opatuleni w kilka swetrów i przez zaciśnięte z zimna zęby miotają przekleństwa pod adresem „zimnych drani” - projektantów.
       Nie można jednak nie dostrzegać dobrych stron takiego stanu. Dotychczas mieszkańcy nowych bloków mieli wiele kłopotów, bo to i nieszczelne okna i sypiące się tynki, „wysiadające” krany i wadliwa instalacja elektryczna... teraz wszystkie te błahe kłopoty zeszły na drugi plan wobec panującego w mieszkaniu dotkliwego zimna.
       Trzeba poza tym pamiętać, że spece od centralnego ogrzewania nie muszą przecież znać drobnych różnic między klimatem podzwrotnikowym a występującym w naszej szerokości geograficznej. A zatem nie ma rady. Należy cierpieć w milczeniu, krzepiąc się jakże mądrym powiedzonkiem „byle do wiosny”. Może chociaż niektórzy wytrzymają...
      
oprac. Anieze

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama