UWAGA!

Dawno temu w Elblągu... parowiec "Maria" cieszył turystów

 Elbląg, W Elbingu parowce cieszyły się zainteresowaniem urlopowiczów
W Elbingu parowce cieszyły się zainteresowaniem urlopowiczów

Wycieczkowiec „Maria”, jedyne połączenie między Elblągiem i miejscowościami wzdłuż jeziora Drużno (niem. Draussen-See), jest w dni powszednie załadowany przez dużą liczbę urlopowiczów. […]. Parowiec „Maria” przyczynia się do ożywienia komunikacji między Elblągiem a tymi miejscowościami [...]. Ponieważ wkrótce na naszych wodach pojawi się kolejny parowiec, którego wykonanie zlecił pan Zedler w tutejszej stoczni, ruch ten jeszcze bardziej się ożywi (AZ, niedziela, 11.08.1889 r.).

Wystawa cieszyła się wielkim zainteresowaniem
       Wystawę można zaliczyć do udanych. Pogoda dopisała, więc odwiedziło ją po południu bardzo dużo gości. Większość z nich chciała zobaczyć i kupić bydło zarodowe [...]. Wieczorem na placu bydlęcym zostało już tylko kilka egzemplarzy dorodnej zwierzyny. […]. Dzisiaj pogoda nie jest już tak przyjazna, jednak wystawę odwiedziło znów sporo osób, ponieważ dziś jest dzień targowy i przy okazji przybywający do naszego miasta zamiejscowi odwiedzili wystawę. Szczególnym zainteresowaniem cieszyło się dzisiaj stanowisko, na którym wystawiono piękne instrumenty muzyczne z fabryki instrumentów Altrichter, a wśród nich katarynkę, na której można zagrać nie tylko utwory taneczne i marsze lecz także każde większe dzieło muzyczne lub koncert, dalej instrument symfoniczny, który sam wygrywa muzykę i na którym samemu można zagrać setki utworów a także pianino – automat. Pierwsze dwa instrumenty ciągle wygrywały muzyczkę a dźwięki przyciągały z lewej i prawej publiczność na to stoisko. Dziś także odbyło się losowanie. […]. Jutro (niedziela) o godzinie 21 odbędzie się oficjalne zamknięcie wystawy. Gdy tylko pogoda dopisze, oczekujemy sporej liczby gości. Zapowiada się bowiem bardzo rozrywkowy wieczór: koncert i fajerwerki (AZ, niedziela, 04.08.1889 r.).
      
       W niedzielę zagra kapela cygańska

       W jutrzejszą niedzielę i kolejne dwa dni w ogrodzie willi „Bellevue” (willa ta znajduje się przy ulicy Bema) koncert da kapela cygańska. W niedzielę w programie będą głównie wesołe utwory a w poniedziałek wieczorem walce Straussa. Przy niesprzyjającej pogodzie koncert odbędzie się w sali resursy mieszczańskiej (AZ, niedziela, 04.08.1889 r.).
      
       W mięsie znaleziono trychinę
       W wieprzowinie, którą zlecił do badania pewien zamieszkały przy ulicy Hommelstrasse mistrz rzeźnicki, znaleziono trychinę [obleniec z gromady nicieni pasożytujący w jelitach wielu ssaków, którego larwy wywołują groźną chorobę – trychinozę – www.portalwiedzy.onet.pl]. Mięso zostało zarekwirowane (AZ, niedziela, 04.08.1889 r.).
      
       Nieszczęśliwy wypadek
       Wczoraj wieczorem spadł z piątego piętra fabryki należącej do radcy prawnego Neufeldta czeladnik kowalski Wilhelm O. zamieszkały przy ulicy Słonecznej (niem. Sonnenstrasse) i zginął na miejscu. Mężczyzna wykonywał prace na wysokościach, podczas których nie zachował należytej ostrożności. […]. Zostawił żonę i trójkę dzieci (AZ, niedziela, 04.08.1889 r.).
      
       Pogrzeb kowala Oltersdorfa
       Wczoraj po południu między 16 a 17 odbył się pogrzeb kowala Oltersdorfa zmarłego nagle podczas wykonywania robót w fabryce radcy miejskiego Neufeldta. Za ozdobioną ośmioma wstęgami trumną kroczyła najpierw rodzina, a za nią właściciel fabryki, wszyscy pracujący w niej robotnicy, a następnie koledzy zmarłego. Na końcu szły zatrudnione w fabryce dziewczęta. Była to niekończąca się procesja, która zmierzała do cmentarza przy kościele św. Anny, gdzie mowę pogrzebową wygłosił pastor Malletke. Pogrzeb zgromadził wiele osób, którzy swą obecnością chcieli pocieszyć pogrążoną w wielkim bólu rodzinę (AZ, środa, 07.08.1889 r.).
      
       Niespodziewana radość
       Kupiec M. z Królewca (niem. Koenigsberg) przybył w sobotę do Elbląga, by odwiedzić swojego przyjaciela w interesach. Panowie postanowili wybrać się na wycieczkę furmanką elblążanina do Bażantarni (niem. Vogelsang), na Dębicę (niem. Dambitzen) i do Weingrundforst. Na Grobli św. Jerzego (niem. Aesserer Georgendamm) w wozie nagle coś się złamało. Poprosili więc kobietę, która znajdowała się w pobliżu, by postarała się o powróz. Gdy udało się naprawić wóz, pan z Królewca zapytał kobietę o jej sytuację rodzinną. Okazało się, że jest ona wdową i ma piątkę niepełnoletnich dzieci. Kupiec dał więc jej 20 marek. Początkowo kobieta myślała, że dostała zwykłą monetę. Jak wielkie było jej zdziwienie, gdy okazało się, że moneta jest z czystego złota. Nie udało się jej niestety podziękować wielkiemu darczyńcy. Zwierzyła się potem sąsiadom, że nigdy w swoim życiu nie przeżyła większej radości (AZ, wtorek, 06.08.1889 r.).
      
       Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z roku 1889, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Przejrzeliśmy już numery „Elbinger Neueste Nachrichten” i „Elbinger Tageblatt” ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, teraz sięgamy do "Altpreussische Zeitung".
      
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama