UWAGA!

Dawno temu w Elblągu… samochód zderzył się z furmanką

 Elbląg, Młyn Wesseln
Młyn Wesseln

Na rogu ulic Pocztowej (niem. Poststrasse) i Studziennej (niem. Wilhelmstrasse) doszło do zderzenia samochodu osobowego z furmanką. Samochód został poważnie uszkodzony i musiał być odholowany. Nikt nie ucierpiał w wypadku. Według zeznań świadków winę ponosi kierowca auta, ponieważ nie dał żadnego sygnału ostrzegawczego. (ET, poniedziałek, 07.09.1931 r.).

Zniszczone zbiory w podelbląskich wsiach
      
Bardzo silna burza, która przeszła wczorajszego popołudnia, wyrządziła wielkie szkody na Żuławach oraz na Wysoczyźnie Elbląskiej. Niemal wszystkie owoce pospadały z drzew. Jak donoszą nam gminy wiejskie, tysiące niedojrzałych jabłek i gruszek leży na ulicach i w rowach przy okolicznych szosach. Dzierżawcy sadów owocowych, mimo zapowiadanych w tym roku dobrych zbiorów, poniosą ogromne straty. Na Wysoczyźnie Elbląskiej wyrwanych z korzeniami zostało więcej niż tuzin drzew. Na szczęście tylko nieznaczne zniszczone zostały okoliczne domostwa i zagrody. (ET, poniedziałek, 07.09.1931 r.)
      
       Zmarł po spożyciu kwasu siarkowego
      
W tutejszym szpitalu po spożyciu kwasu siarkowego zmarł trzyletni synek właściciela ziemskiego Gutschke z Dzierzgonia (niem. Christburg). Z doniesionych nam informacji wynika, że dziecko napiło się kwasu siarkowego z pozostawionej bezmyślnie butelki, myśląc, że to woda sodowa. Po badaniu lekarskim w dzierzgońskim szpitalu dziecko rzekomo zaczęło wracać do zdrowia, zostało jednak przewiezione do Elbląga na operację, gdzie niestety jego życia nie udało się uratować. (ET, poniedziałek, 07.09.1931 r.)
      
       Wyłowiono ciało z rzeki Nogat
      
Ciało zostało wyłowione przez mieszkańców sąsiedniej miejscowości w sobotnie przedpołudnie. Topielcem okazał się 58-letni geodeta Hopff, pracownik elbląskiego Urzędu Geodezyjnego. Śmierć nastąpiła podczas pracy, mężczyzna, idąc przez rów, dostał zawrotów głowy, wpadł do rowu i utopił się. (ET, poniedziałek, 07.09.1931 r.)
      
       Zderzenie samochodu z tramwajem
      
Na rogu ulic Studziennej (niem. Wilhelmstrasse) i Stary Rynek (niem. Alter Markt) samochód osobowy wjechał pod wagon tramwajowy linii nr 1. W samochodzie pogięty został błotnik i stopień, ale auto mogło kontynuować jazdę. Winę w zderzeniu ponosi oczywiście kierowca samochodu, ponieważ nie usłyszał on dźwięku wydanego przez tramwaj. (ET, wtorek, 08.09.1931 r.)
      
       Również młyn ofiarą kryzysu gospodarczego
      
Jeszcze przed kilkoma tygodniami informowaliśmy o przymusowej licytacji młyna Kupferhammer w Elblągu. Teraz młyn Wesseln, stare przedsiębiorstwo, padł również ofiarą obecnego kryzysu. Dziś przed południem o godzinie 11, jak wynika z komunikatu sądu rejonowego, została otwarta licytacja, by nie dopuścić do plajty majątku właścicielki wspomnianego młyna. (ET, wtorek, 08.09.1931 r.)
      
       Paul O’Montis będzie gościł w Elblągu
      
Paul O’Montis*, autor wspaniałych płyt gramofonowych, powszechnie znany z radia wspaniały parodysta, piosenkarz i artysta kabaretowy, który właśnie kończy tourne w miastach nadbałtyckich i kurortach nadmorskich, ponieważ zobowiązany jest wystąpić w królewieckiej operze, da gościnny występ w naszym mieście. Odbędzie się on w sobotę 12 września w resursie mieszczańskiej. Montis zabierze ze sobą wspaniały zespół artystyczny, a mianowicie nieznaną jeszcze mieszkańcom wschodniej części Niemiec groteskową parę taneczną Krocka i Gargę, która pochodzi z Monachijskiej Sztuki Kameralnej, następnie Guentera de Resee z Berlińskiego Vaterland-Revue, który znany jest na Wschodzie z wielu działalności, szczególnie w Królewieckim Teatrze Miejskim i w końcu węgierską pianistkę Tibor Casics. Przed nami więc bardzo interesujący wieczór. (ET, wtorek, 08.09.1931 r.)
      
       * Paul O’Montis – ur. 3 kwietnia 1894 r. w Budapeszcie jako Paul Wendel, zmarł 17 lipca 1940 r. w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen. Był niemieckim śpiewakiem, parodystą i artystą kabaretowym – Wikipedia.
      
       Nieuwaga i jej skutki
      
Na ulicy Pocztowej (niem. Poststrasse) wypadkowi uległa pewna starsza dama. Nadepnęła ona na leżącą na chodniku skórkę od banana, pośliznęła się i upadła tak nieszczęśliwie, że zwichnęła sobie lewą nogę. Poszkodowana została zabrana do lekarza.
       Wypadek ten pokazuje, jak zgubne skutki może przynieść wyrzucanie resztek owoców na ulicę. Na resztki owoców i papiery przeznaczone są specjalnie przymocowane przy latarnianych słupach kosze na śmieci. Nie wyrzucajmy śmieci na ulicę! (ET, wtorek, 08.09.1931 r.)
      
       Publikujemy teksty przypominające wydarzenia sprzed dziewięćdziesięciu lat, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Przejrzeliśmy już numery „Elbinger Neueste Nachrichten” ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, teraz sięgamy do „Elbinger Tageblatt”. Zbiory tego pisma są niekompletne, stąd przeskok do 1929 roku.
      
      
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Dziś prawdziwych Furmanów już nie ma.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    WoźnicaJan(2013-09-21)
  • No, proszę można było żyć w zgodzie w jednym mieście w jednym kraju z Niemcem, lecz ZAWSZE musi trafić się Śmieć typu hitlerek, któremu to za mało. -Ps. Tego nazwiska przenigdy nie należy pisać z dużej litery. Ku czci wszystkich zamordowanych w czasie drugiej wojny. To wciąż BOLI!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    1
    ktośzpółncy(2013-09-21)
  • Młyn Kupferhammer to dawny młyn „ Miedziorytnik” . Natomiast młyn Wesseln to powojenny młyn Zakrzewko, nad jez. Leśne Oko. Należał do majątku Groß Wesseln. W siedzibie tego majątku znajduje się dzisiaj przedszkole „ Wiki” przy ul. Częstochowskiej. Młyn ten znany był już w XIII w. Według legendy miała się przy tym młynie rozegrać krwawa bitwa między krzyżakami i Prusami - Schlacht an der Liefarthsmühle.
Reklama