Dzisiaj około południa z dużej wysokości spadł robotnik Myrakowski z tutejszej fabryki Schichaua. Mężczyzna jest poważnie ranny (AZ, sobota, 17.10.1891 r.).
Nagła śmierć
Pewien tutejszy handlarz, właściciel restauracji na moście „Lege Brücke” robił wczoraj zakupy w jednym ze sklepów przy ulicy Świętego Ducha (niem. Heilige Geiststraße), dostał nagle udaru mózgu, wskutek czego po kilku godzinach zmarł (AZ, środa, 14.10.1891 r.).
Straszne odkrycie
W ubiegły piątek kilku właścicieli ziemskich z miejscowości Powalina (niem. Walldorf – miejscowość na trasie Marzęcino – Nowy Dwór Gdański) dokonało strasznego odkrycia. Znaleźli oni w rowie koło drogi nieżywego mężczyznę leżącego twarzą do ziemi. Mężczyźni wyciągnęli go z rowu, przyjrzeli mu się bliżej i dostrzegli na jego twarzy kilka ran. Przy zmarłym znaleziono także latarnię, co świadczy o tym, że szedł tutaj nocą. Ciało musiało leżeć kilka dni w rowie, ponieważ widać na nim było już ślady rozkładu, stąd trudno już było rozpoznać rysy twarzy. Przypuszcza się, że jest to rentier Classen z Keitlau. Nie wiadomo jeszcze, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku, czy morderstwa (AZ, czwartek, 15.10.1891 r.).
Ogromna dynia
W „Niemieckim Domu” (niem. das Deutsche Haus) wystawiono wczoraj ogromną dynię […]. Dynia […] waży aż 131 funtów (AZ, piątek, 16.10.1891 r.).
Odleciały sobie ptaszki
Opuścili nas już nasi opierzeni śpiewacy. Rzadko można spotkać teraz późną jaskółkę, jedynie na Żuławach można znaleźć jeszcze od czasu do czasu gromadę szpaków. Na pustych polach dominują teraz wrony siwe i gawrony (AZ, piątek, 16.10.1891 r.).
Coraz bliżej do wykończenia ratusza
Zaczęto już prace szalunkowe dachu nowego budynku ratusza. Bardzo ładnie wyglądają piękne buczyny stojące po trzy sztuki po obu stronach głównej wieży (AZ, środa, 21.10.1891 r.).
Pochowano kapitana Gabela
Dzisiaj rano złożony do grobu został stary obywatel Elbląga. Chodzi tutaj o kapitana Gabela, który zmarł na udar mózgu. Kapitan pływał dawniej „Jamesem Wattem”, jednym z pierwszych statków wybudowanych w stoczni Schichaua, kolejnym parowcem po „jaskółce”, który łączył Elbląg z Krynicą Morską (niem. Kahlberg). Pogrzeb odbył się na katolickim cmentarzu (AZ, środa, 21.10.1891 r.).
Browarna będzie jak nowa
W najbliższych dniach zakończy się brukowanie ulicy Browarnej (niem. Lange Niederstraße, kiedyś Dolna Długa). Nowym brukiem pokryty będzie odcinek od ulicy Dolnej (niem. Dritte Niederstrasse, kiedyś Trzecia Dolna) do leżącego po prawej stronie drogi zaraz za budynkiem należącym do kupca Riedelsdorfa, stawu. Droga zostanie pokryta pięknym szwedzkim kamieniem (AZ, środa, 21.01.1891 r.).
Elblążanie świętują urodziny Cesarzowej
Również u nas świętowano dziś urodziny Jej Cesarskiej Mości Cesarzowej [mowa o Auguście Wiktorii Fryderyce Ludwice Feodorze Jenny (ur. 22 października 1858 w Dłużku, zm. 11 kwietnia 1921 w Doorn w Holandii) – królowa Prus i cesarzowa niemiecka jako żona Wilhelma II, ostatniego władcy Prus i Niemiec, z którym miała sześciu synów i córkę. Augusta była nazywana przez rodzinę „Doną”. Nie była specjalnie urodziwa ani inteligentna. Nie wywierała też wpływu na politykę męża. Przed jej małżeństwem i kilka lat po nim Augusta nie cieszyła się sympatią niektórych członków rodziny Wilhelma. Augusta była jednak osobą o silnej osobowości i wysokim poczuciu własnej wartości. Jedyna córka Augusty, księżna Wiktoria Ludwika w swoich pamiętnikach wyznała, że matka uwielbiała pracę charytatywną – Wikipedia]. Z tej okazji oflagowano wiele budynków użytku publicznego. Niemiecki naród przesyła zewsząd niezliczone życzenia tej wielkiej Pani. Znajdują one też radosny oddźwięk w sercach elblążan. Cesarzowa, która ma w sobie wszystkie zalety niemieckiej kobiety, wspiera swojego wielkiego małżonka poprzez organizację licznych akcji dobroczynnych, podobnie świeci przykładem w kwestii wypełniania matczynych obowiązków, o czym od czasu czasu mamy okazję usłyszeć. Życzymy tej wielkiej Pani wielu lat w zdrowiu, by mogła błogosławić swój lud i być radością dla swego dostojnego małżonka i dzieci (AZ, piątek, 23.10.1891 r.).
Pewien tutejszy handlarz, właściciel restauracji na moście „Lege Brücke” robił wczoraj zakupy w jednym ze sklepów przy ulicy Świętego Ducha (niem. Heilige Geiststraße), dostał nagle udaru mózgu, wskutek czego po kilku godzinach zmarł (AZ, środa, 14.10.1891 r.).
Straszne odkrycie
W ubiegły piątek kilku właścicieli ziemskich z miejscowości Powalina (niem. Walldorf – miejscowość na trasie Marzęcino – Nowy Dwór Gdański) dokonało strasznego odkrycia. Znaleźli oni w rowie koło drogi nieżywego mężczyznę leżącego twarzą do ziemi. Mężczyźni wyciągnęli go z rowu, przyjrzeli mu się bliżej i dostrzegli na jego twarzy kilka ran. Przy zmarłym znaleziono także latarnię, co świadczy o tym, że szedł tutaj nocą. Ciało musiało leżeć kilka dni w rowie, ponieważ widać na nim było już ślady rozkładu, stąd trudno już było rozpoznać rysy twarzy. Przypuszcza się, że jest to rentier Classen z Keitlau. Nie wiadomo jeszcze, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku, czy morderstwa (AZ, czwartek, 15.10.1891 r.).
Ogromna dynia
W „Niemieckim Domu” (niem. das Deutsche Haus) wystawiono wczoraj ogromną dynię […]. Dynia […] waży aż 131 funtów (AZ, piątek, 16.10.1891 r.).
Odleciały sobie ptaszki
Opuścili nas już nasi opierzeni śpiewacy. Rzadko można spotkać teraz późną jaskółkę, jedynie na Żuławach można znaleźć jeszcze od czasu do czasu gromadę szpaków. Na pustych polach dominują teraz wrony siwe i gawrony (AZ, piątek, 16.10.1891 r.).
Coraz bliżej do wykończenia ratusza
Zaczęto już prace szalunkowe dachu nowego budynku ratusza. Bardzo ładnie wyglądają piękne buczyny stojące po trzy sztuki po obu stronach głównej wieży (AZ, środa, 21.10.1891 r.).
Pochowano kapitana Gabela
Dzisiaj rano złożony do grobu został stary obywatel Elbląga. Chodzi tutaj o kapitana Gabela, który zmarł na udar mózgu. Kapitan pływał dawniej „Jamesem Wattem”, jednym z pierwszych statków wybudowanych w stoczni Schichaua, kolejnym parowcem po „jaskółce”, który łączył Elbląg z Krynicą Morską (niem. Kahlberg). Pogrzeb odbył się na katolickim cmentarzu (AZ, środa, 21.10.1891 r.).
Browarna będzie jak nowa
W najbliższych dniach zakończy się brukowanie ulicy Browarnej (niem. Lange Niederstraße, kiedyś Dolna Długa). Nowym brukiem pokryty będzie odcinek od ulicy Dolnej (niem. Dritte Niederstrasse, kiedyś Trzecia Dolna) do leżącego po prawej stronie drogi zaraz za budynkiem należącym do kupca Riedelsdorfa, stawu. Droga zostanie pokryta pięknym szwedzkim kamieniem (AZ, środa, 21.01.1891 r.).
Elblążanie świętują urodziny Cesarzowej
Również u nas świętowano dziś urodziny Jej Cesarskiej Mości Cesarzowej [mowa o Auguście Wiktorii Fryderyce Ludwice Feodorze Jenny (ur. 22 października 1858 w Dłużku, zm. 11 kwietnia 1921 w Doorn w Holandii) – królowa Prus i cesarzowa niemiecka jako żona Wilhelma II, ostatniego władcy Prus i Niemiec, z którym miała sześciu synów i córkę. Augusta była nazywana przez rodzinę „Doną”. Nie była specjalnie urodziwa ani inteligentna. Nie wywierała też wpływu na politykę męża. Przed jej małżeństwem i kilka lat po nim Augusta nie cieszyła się sympatią niektórych członków rodziny Wilhelma. Augusta była jednak osobą o silnej osobowości i wysokim poczuciu własnej wartości. Jedyna córka Augusty, księżna Wiktoria Ludwika w swoich pamiętnikach wyznała, że matka uwielbiała pracę charytatywną – Wikipedia]. Z tej okazji oflagowano wiele budynków użytku publicznego. Niemiecki naród przesyła zewsząd niezliczone życzenia tej wielkiej Pani. Znajdują one też radosny oddźwięk w sercach elblążan. Cesarzowa, która ma w sobie wszystkie zalety niemieckiej kobiety, wspiera swojego wielkiego małżonka poprzez organizację licznych akcji dobroczynnych, podobnie świeci przykładem w kwestii wypełniania matczynych obowiązków, o czym od czasu czasu mamy okazję usłyszeć. Życzymy tej wielkiej Pani wielu lat w zdrowiu, by mogła błogosławić swój lud i być radością dla swego dostojnego małżonka i dzieci (AZ, piątek, 23.10.1891 r.).
tłum. DK