UWAGA!

----

Dawno temu w Elblągu... w stoczni Schichaua zginął pracownik

 Elbląg, Stocznia Schichaua
Stocznia Schichaua

Dzisiaj przed południem w stoczni Schichaua zdarzył się nieszczęśliwy wypadek. Czeladnik kowalski nazwiskiem Piepanz spadł z rusztowania „Pelikana” i upadł tak nieszczęśliwie, że krótko po tym zmarł. Nieszczęśnik zostawił żonę i trójkę dzieci (AZ, wtorek, 16.09.1890 r.).

Występy czarnoskórych artystów spotkały się z aplauzem
       Wczoraj po południu na małym placu Ćwiczeń rozpoczęły się występy grupy czarnoskórych artystów Wakamba i od razu spotkały się z zainteresowaniem mieszkańców. Numery trupy w bardzo interesujący sposób przedstawiają afrykańską kulturę. Sporą część programu zajęły tańce bojowe z oszczepami a także zapasy, o czym koniecznie należałoby wspomnieć w każdym podręczniku podróżnika. Spotkanie z czarnoskórymi gośćmi było także okazją do tego, by zobaczyć broń i instrumenty muzyczne dzikich ludów. Udział w występie proponujemy każdemu, kto interesuje się obcymi kulturami (AZ, piątek, 12.09.1890 r.).
      
       Zakażenie krwi powodem niezdolności do pracy

       Służąca Emma Mauentholz musiała zrezygnować ze służby przy Wewnętrznej Grobli Młyńskiej (niem. Innerer Mühlendamm, dzisiejsza 1-Maja) z powodu zakażenia krwi i udała się do swoich rodziców na wieś. Dziewczyna szorowała przedmioty z mosiądzu pomadą do czyszczenia i była tak nierozsądna, że nie opatrzyła otwartej oparzelizny na kciuku lewej dłoni. […] Lekarz twierdzi, że kciuk nie dojdzie już do pełnej sprawności (AZ, sobota, 13.09.1890 r.).
      
       Sierżant Braun będzie nowym grabarzem

       Zmarłego niedawno grabarza zatrudnionego przy parafii Św. Anny nazwiskiem Niklaus zastąpi decyzją magistratu sierżant policji Braun (AZ, niedziela, 14.09.1890 r.).
      
       Chrzest nowej łodzi klubu „Vorwärts”
       Wczoraj przed południem w stanicy wodnej elbląskiego klubu wioślarskiego „Vorwaerts” odbył się chrzest nowo nabytej czteroosobowej łodzi wyścigowej „Undine”. […] Po tym jak puszczono łódź na wody, miały miejsce dwa wyścigi, które były niezwykle emocjonujące. Łódź „Greif” wyprzedziła łódź „Pfeil” zaledwie o pół metra. „Greif” wygrała również drugi wyścig, przede wszystkim dlatego, że miała silną załogę, wyprzedzając nowo ochrzczoną „Undine”. Po tak zakończonej konkurencji uczestnicy wyścigu i przybyli na imprezę goście udali się na poranne zakupy (AZ, wtorek, 16.09.1890 r.).
      
       Wypadek ze szczęśliwym zakończeniem
       Wczoraj przy ulicy Ostrów Okrętowy (niem. Schiffsholm) do rzeki Elbląg wpadł 9-letni Oskar Paubeschow. Chłopak poszedł na dno i utonąłby, gdyby nie łódź wraz z dwuosobową załogą, która przepływała obok tego zdarzenia. Załoga wciągnęła chłopaka na pokład (AZ, środa, 17.09.1890 r.).
      
       Dostał butelką w głowę, sprawca uciekł
       Wczoraj wieczorem pewien zamieszkały przy Małej Górze Cudów (niem. Kleiner Wunderberg) robotnik został na małym placu Ćwiczeń (niem. Kleiner Exerzierplatz) znienacka uderzony butelką wódki w tył głowy. Został przy tym poważnie ranny. Sprawca zdążył uciec (AZ, środa, 17.09.1890 r.).
      
       Cyrk Kolzer

       Bilety na cyrk Kolzer na każdy wieczór praktycznie wszystkie są wyprzedane. Na każdym pokazie jest ponad 500 osób. Pokaz spotyka się z bardzo dobrym przyjęciem. Na szczególną uwagę zasługuje przedstawienie z pięknymi i bardzo cennymi końmi. Ze wszystkich stron napływają życzenia, by nie przedłużać pokazów do godziny 23 a zakończyć je przed godz. 22. Wczorajszy występ oglądali także czarnoskórzy goście z trupy Wakamba, którzy świetnie się bawili, szczególnie podczas występów klaunów (AZ, czwartek, 18.09.1890 r.).
      
       Odebrano mu uprawnienia na broń myśliwską
       Pewnemu gospodarzowi mieszkającemu w okolicy Elbląga, który ustrzelił zająca w okresie ochronnym, odebrano uprawienia na broń myśliwską. Gospodarz może spodziewać się jednak wkrótce jeszcze surowszej kary (AZ, czwartek, 18.09.1890 r.).
      
       Złamał nogę podczas przejażdżki łódką

       Wczoraj podczas przejażdżki łódką ucierpiał 16-letni syn rybaka Antona Bodelschweita. W łodzi stało wiele beczek i skrzyń. Podczas przejażdżki w dół rzeki Elbląg ojciec przewrócił przez nieostrożność jedną z beczek, która spadła na nogę syna tak nieszczęśliwie, że złamała kość piszczelową (AZ, piątek, 19.09.1890 r.).
      
tłum. Dominika Kiejdo

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama