
Jutro rozpocznie się karnawał. Na razie zaplanowano trzy bale maskowe. Jeden z nich odbędzie się w salach Resursy Mieszczańskiej, drugi, zorganizowany przez Związek Rzemiosła budowniczych maszyn, "Pod Złotym Lwem", zaplanowany 11 lutego, a trzeci tego samego dnia w Domu Rzemiosła zorganizowany przez miejscowy związek stolarzy (AZ, środa, 01.02.1893 r.).
W mieście grasuje szajka złodziei
Jak niedawno informowaliśmy, w naszym mieście grasuje banda młodocianych złodziei. Do nowych przypadków kradzieży dochodzą kolejne ekscesy. Niedawno banda ukradła służącym kilka paczek jeszcze przed nadaniem, dziewczynie w pociągu ukradziono z kieszeni portmonetkę z pieniędzmi, a przedwczoraj w przedsionku budynku pocztowego również próbowano ukraść dziewczynie portmonetkę z kieszeni (AZ, czwartek, 02.02.1893 r.).
Drapała i gryzła, bo chciala podwyżkę
Wczoraj przed południem liczna grupa kobiet odbierała w ratuszu swój zasiłek dla ubogich. Gdy jedna z nich mimo odmowy natarczywie żądała podwyższenia kwoty, zachowując się przy tym niestosownie, została wyrzucona z biura. Kobieta szarpała się, gdy strażacy chcieli ją wyprowadzić z urzędu, drapała i gryzła mężczyzn, zadając mi nieznaczne rany (AZ, piątek, 03.02.1893 r.).
Okradła swojego chlebodawcę
Służąca handlarza zamieszkałego przy ulicy Rybackiej (niem. Fischerstrasse) została przez swojego chlebodawcę zatrudniona jako sprzedawczyni. Dziewczyna nadużyła jego zaufanie, dopuszczając się w ostatnim czasie wielu kradzieży. Gdy wyszło to na jaw, nieuczciwa sprzedawczyni została zwolniona. Złożono już przeciwko niej wniosek o wszczęscie postępowania karnego (AZ, sobota, 04.02.1893 r.).
Koncert w kasynie
Nie omieszkamy przypomnieć o jutrzejszym koncercie pary śpiewaków w kasynie, którzy z pewnością zaprezentują dobrą muzykę dla jej znawców i miłośników (AZ, niedziela, 05.02.1893 r.).
Nożownik zaatakował w lokalu tanecznym
W lokalu tanecznym na Wewnętrznej Grobli Malborskiej (niem. Innerer Marienburgerdamm) trzy osoby zostały zaatakowane nożem przez zamieszkałego przy ulicy Nowowiejskiej (niem. Neuengutstrasse) mężczyznę. Wezwano funkcjonariusza policji, jednak winowajca uciekł (AZ, wtorek, 07.02.1893 r.).
Ukradł niedzielną pieczeń
Z kuchni mieszkania przy ulicy Królewieckiej (niem. Koenigsbergerstrasse) ukadziono wczoraj przed południem pieczeń przygotowaną na niedzielny obiad. Kradzieży dokonał żebrak. Pościg za winowajcą nie przyniósł rezultatu (AZ, wtorek, 07.02.1893 r.).
Za wszelką cenę chciał trafić do więzienia
Pewien zamiejscowy łobuz pojawił się wczoraj wieczorem przed tutejszym więzieniem i żądał, żeby go tam wpuszczono. Ponieważ nie posiadał żadnych papierów świadczących o przyjęciu go do więzienia, został odesłany. Mężczyzna bardzo się wtedy zdenerwował się i zwymyślał strażnika więzienia i urząd policji. Jego życzenie więc się spełniło i został aresztowany (AZ, wtorek, 07.02.1893 r.).
Poturbowano woźnicę
Gdy dorożka nr 8 jechała na Dębicę (niem. Dambitzen), by odebrać stamtąd kilku męzczyzn i zawieźć ich do Angielskiego Zdroju (niem. Englisch Brunnen), pośrodku Winnicy, na wysokości domu Hofmanna woźnica otrzymał cios w głowę kijem od jednego z trzech przechodzących obok mężczyzn. Woźnica zatrzymał pojazd, dogonił mężczyzn, chcąc ich wylegitymować, mężczyźni chywcili go jednak, rzucili na ziemię i zaczęli kopać. Poszkodowany woźnica rozpoznał w mężczyznach elbląskich obywateli. Jeden był handlarzem bydłem, drugi wytwórcą kiełbas, a trzeci mistrzem szewskim. Wpłynął już wniosek o wszczęcie postępowania karnego (AZ, środa, 08.02.1893 r.).
Aresztowany za rabunek na muzyku
W sprawie rabunku na zamieszkałym na Zawadzie (niem. Pangritz Colonie) muzyku D., do którego doszło w niedzielę wieczorem, aresztowano wczoraj zamieszkałego przy ulicy Płk Dąbka (niem. Angerstrasse) robotnika Gottlieba Guenthera. G. nie przyznaje się do tego czynu, przyznaje jednak, że tego dnia spotkał się z D. (AZ, środa, 08.02.1893 r).
Jak niedawno informowaliśmy, w naszym mieście grasuje banda młodocianych złodziei. Do nowych przypadków kradzieży dochodzą kolejne ekscesy. Niedawno banda ukradła służącym kilka paczek jeszcze przed nadaniem, dziewczynie w pociągu ukradziono z kieszeni portmonetkę z pieniędzmi, a przedwczoraj w przedsionku budynku pocztowego również próbowano ukraść dziewczynie portmonetkę z kieszeni (AZ, czwartek, 02.02.1893 r.).
Drapała i gryzła, bo chciala podwyżkę
Wczoraj przed południem liczna grupa kobiet odbierała w ratuszu swój zasiłek dla ubogich. Gdy jedna z nich mimo odmowy natarczywie żądała podwyższenia kwoty, zachowując się przy tym niestosownie, została wyrzucona z biura. Kobieta szarpała się, gdy strażacy chcieli ją wyprowadzić z urzędu, drapała i gryzła mężczyzn, zadając mi nieznaczne rany (AZ, piątek, 03.02.1893 r.).
Okradła swojego chlebodawcę
Służąca handlarza zamieszkałego przy ulicy Rybackiej (niem. Fischerstrasse) została przez swojego chlebodawcę zatrudniona jako sprzedawczyni. Dziewczyna nadużyła jego zaufanie, dopuszczając się w ostatnim czasie wielu kradzieży. Gdy wyszło to na jaw, nieuczciwa sprzedawczyni została zwolniona. Złożono już przeciwko niej wniosek o wszczęscie postępowania karnego (AZ, sobota, 04.02.1893 r.).
Koncert w kasynie
Nie omieszkamy przypomnieć o jutrzejszym koncercie pary śpiewaków w kasynie, którzy z pewnością zaprezentują dobrą muzykę dla jej znawców i miłośników (AZ, niedziela, 05.02.1893 r.).
Nożownik zaatakował w lokalu tanecznym
W lokalu tanecznym na Wewnętrznej Grobli Malborskiej (niem. Innerer Marienburgerdamm) trzy osoby zostały zaatakowane nożem przez zamieszkałego przy ulicy Nowowiejskiej (niem. Neuengutstrasse) mężczyznę. Wezwano funkcjonariusza policji, jednak winowajca uciekł (AZ, wtorek, 07.02.1893 r.).
Ukradł niedzielną pieczeń
Z kuchni mieszkania przy ulicy Królewieckiej (niem. Koenigsbergerstrasse) ukadziono wczoraj przed południem pieczeń przygotowaną na niedzielny obiad. Kradzieży dokonał żebrak. Pościg za winowajcą nie przyniósł rezultatu (AZ, wtorek, 07.02.1893 r.).
Za wszelką cenę chciał trafić do więzienia
Pewien zamiejscowy łobuz pojawił się wczoraj wieczorem przed tutejszym więzieniem i żądał, żeby go tam wpuszczono. Ponieważ nie posiadał żadnych papierów świadczących o przyjęciu go do więzienia, został odesłany. Mężczyzna bardzo się wtedy zdenerwował się i zwymyślał strażnika więzienia i urząd policji. Jego życzenie więc się spełniło i został aresztowany (AZ, wtorek, 07.02.1893 r.).
Poturbowano woźnicę
Gdy dorożka nr 8 jechała na Dębicę (niem. Dambitzen), by odebrać stamtąd kilku męzczyzn i zawieźć ich do Angielskiego Zdroju (niem. Englisch Brunnen), pośrodku Winnicy, na wysokości domu Hofmanna woźnica otrzymał cios w głowę kijem od jednego z trzech przechodzących obok mężczyzn. Woźnica zatrzymał pojazd, dogonił mężczyzn, chcąc ich wylegitymować, mężczyźni chywcili go jednak, rzucili na ziemię i zaczęli kopać. Poszkodowany woźnica rozpoznał w mężczyznach elbląskich obywateli. Jeden był handlarzem bydłem, drugi wytwórcą kiełbas, a trzeci mistrzem szewskim. Wpłynął już wniosek o wszczęcie postępowania karnego (AZ, środa, 08.02.1893 r.).
Aresztowany za rabunek na muzyku
W sprawie rabunku na zamieszkałym na Zawadzie (niem. Pangritz Colonie) muzyku D., do którego doszło w niedzielę wieczorem, aresztowano wczoraj zamieszkałego przy ulicy Płk Dąbka (niem. Angerstrasse) robotnika Gottlieba Guenthera. G. nie przyznaje się do tego czynu, przyznaje jednak, że tego dnia spotkał się z D. (AZ, środa, 08.02.1893 r).
tłum. DK