Od pewnego czasu mieszkańcy Elbląga oskarżają się na brak obuwia dziecięcego - czytamy w Głosie Elbląga z 26 września 1962 roku.
Często się zdarza, że rodzice biegający bezskutecznie po sklepach obuwniczych zmuszeni są jeździć w poszukiwaniu obuwia dla swych pociech do Malborka, a nawet Gdańska. Tak się dziwnie składa, że w sklepach obuwniczych, które posiadają duży wybór obuwia dla dorosłych, trudno znaleźć odpowiednie obuwie dla najmłodszych. Dobrze byłoby, aby odpowiednie osoby zainteresowały się tą sprawą i spowodowały lepsze zaopatrzenie sklepów w obuwie dla najmłodszych. Zaoszczędzi to rodzicom wiele zmarnowanego czasu i tzw. "złej krwi".
(L)