UWAGA!

Drzazga wraca z urlopu

A więc jestem znowu w Elblągu. Przez długi okres wakacyjny odwiedziłem wiele miast, zetknąłem się z nowymi ludźmi, widziałem różne ciekawostki, informował Głos Elbląga z 14 październik 1958 r.

Dziś znowu rozpoczynam swoje wędrówki po mieście. Wysławiać z nich będę niesumienną pracę naszych „brakorobów”, pokazywać będę nieuprzejme zachowanie się kelnerów, ekspedientek i konduktorek tramwajowych, nieuczciwych sprzedawców. Brudy, śmieci, niechlujstwo…
     Ot, chociażby na początek. O mało sobie nie połamałem nóg, przechodząc przez mostek nad rzeczką ”Dzikuską”. Takiego mostu nie widziałem nigdzie w czasie swojej wędrówki. Nawet w Koziej Wólce.
     Oj, wstyd – ojcowie miasta! Widać, że tędy nie chodzicie. Ale ludzie chodzą.
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama