Elbląskie Zakłady Przemysłu Odzieżowego, to królestwo kobiet. Pracuje tu 1,5 tys. kobiet u dziewcząt. Komisja kobiet pracujących przy radzie zakładowej, spełnia więc w tym zakładzie niemałą rolę - czytamy w Głosie Elbląga z 24 lutego 1965 roku.
- Jakie zadania ma przed sobą wasza komisja? - pytamy jej przewodniczącą - Marię Wasilewską.
- Przede wszystkim udzielamy pomocy kobietom znajdującym się w trudnych warunkach. Staramy się o zapomogi pieniężne, odwiedzamy chorych, matkom pomagamy w uzyskaniu alimentów i ta sprawa m. in. spowodowała uruchomienie sekcji prawno-społecznej udzielającej bezpłatnych porad prawnych. W koniecznych przypadkach staramy się kierować na leczenie alkoholików. Szukamy miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci naszych koleżanek. I wreszcie zajmujemy się organizacją kobiecych uroczystości, przy czym bierzemy pod uwagę również nasze rencistki.
Odczuwamy brak lokalu na klub. Również nasza młodzież nie ma miejsca, gdzie mogłaby się zbierać.
Zbliżający się Międzynarodowy Dzień Kobiet, pracownice "Odzieżówki" zamierzają uczcić czynem produkcyjnym. Rzucony więc będzie apel o zaciąganie wart produkcyjnych. A warto podkreślić, że dotychczas każdy apel podejmowany był przez załogę zakładu, która - niezależnie od produkcji - wykonuje wówczas inne potrzebne prace, jak np.: szycie bielizny dla dzieci na kolonie letnie, dla żłobka itp.
- Przede wszystkim udzielamy pomocy kobietom znajdującym się w trudnych warunkach. Staramy się o zapomogi pieniężne, odwiedzamy chorych, matkom pomagamy w uzyskaniu alimentów i ta sprawa m. in. spowodowała uruchomienie sekcji prawno-społecznej udzielającej bezpłatnych porad prawnych. W koniecznych przypadkach staramy się kierować na leczenie alkoholików. Szukamy miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci naszych koleżanek. I wreszcie zajmujemy się organizacją kobiecych uroczystości, przy czym bierzemy pod uwagę również nasze rencistki.
Odczuwamy brak lokalu na klub. Również nasza młodzież nie ma miejsca, gdzie mogłaby się zbierać.
Zbliżający się Międzynarodowy Dzień Kobiet, pracownice "Odzieżówki" zamierzają uczcić czynem produkcyjnym. Rzucony więc będzie apel o zaciąganie wart produkcyjnych. A warto podkreślić, że dotychczas każdy apel podejmowany był przez załogę zakładu, która - niezależnie od produkcji - wykonuje wówczas inne potrzebne prace, jak np.: szycie bielizny dla dzieci na kolonie letnie, dla żłobka itp.
(jk)