
W dzisiejszym odcinku „Historii elbląskich ulic” kontynuujemy wędrówkę Starym Rynkiem i odkrywamy ciekawostki związane z ulicą Stoczniową. Opowiada o nich, jak co tydzień, Karol Wyszyński, przewodnik PTTK.
Po przeciwnej stronie dawnego Domu Królów, na rogu z ul. Wieżową. mieścił się do 1945 r. ekskluzywny dom towarowy Braci Lublinskich, w czasach III Rzeszy został im zabrany przez hitlerowców i od tego czasu prowadziła go spółka Hertzfeld E Schwan. Po tej samej stronie, na rogu z ul. Garbary znajduje się naścienna fontanna wykonana przy okazji odbudowy Starego Miasta. Płaskorzeźba przedstawia nagiego Neptuna z rybą, z jej paszczy ma wypływać woda. Niestety fontanna często jest nieczynna. Przed wojną nie miała swojego odpowiednika.
Ulica Stary Rynek kończy się na Bramie Targowej. W jej pobliżu znajdował się dom szwedzkiego konsula pana Siede. Sam dom wzniósł elbląski mistrz budowlany Otto Depmeyer, jego dziełem jest też następna budowla przy ul. Stoczniowej, ale o niej za chwilę.
Brama Targowa jest jedynym murowanym zabytkiem obronnym, jaki zachował się w naszym mieście. Budowla, początkowo o wysokości 13 m, została wzniesiona w 1319 r. W 1420 r. podwyższono ją do obecnej wysokość 26 m oraz dobudowano do niej boczne baszty
W 1734 r. brama wzbogaciła się o barokowy hełm i taras widokowy. Podczas działań wojennych została wypalona, ale po 1945 r. ją odbudowano jako jedną z nielicznych wtedy staromiejskich budowli. Swój blask odzyskała dopiero na początku tego wieku, stając się atrakcją turystyczną. Na bramę wrócił też zegar, który podarował miastu pochodzący z Elbląga Ortvin Runde.
We wrześniu 2006 r. przy okazji corocznego elbląskiego Święta Chleba odsłonięto pomnik Piekarczyka, dzieło warszawskiego rzeźbiarza Waldemara Grabowieckiego. Piekarczyk jako czeladnik piekarski 8 marca 1521 r. przyczynił się w czasie wojny 13-letniej do obrony miasta przed atakiem najemnych wojsk krzyżackich, opuszczając kratę w Bramie i w ten sposób uniemożliwiając wojskom wejście do miasta. Drugim elementem pomnika Piekarczyka jest tarcza z brązu, na której napisano o bohaterskim czynie tego czeladnika. Upamiętniają go także dwa odboje z wyrytymi łopatami znajdujące się na murze po obu stronach Bramy Targowej. Wykonane je na polecenie króla Zygmunta III Starego.
Elblążanie aż do czasów I rozbioru Polski (1772 r.) obchodzili 8 marca jako miejskie święto. Obecnie tego dnia pod Bramą Targową odbywają się inscenizacje dla dzieci na temat dzielnego Piekarczyka.

Stoczniowa: kiedyś było więcej bram
Za Bramą Targową rozpoczyna się ulica Stoczniowa, która prowadzi do skrzyżowania z ulicą Królewiecką. Przed 1777 r. nosiła nazwę Przy Bramie Królewieckiej (Am Königsberger Tor), od budowli (nie mającej charakteru obronnego) wzniesionej pod koniec XVIII w. przed Bramą Targową. Wcześniej znajdowała się w tym miejscu Brama Trzech Wykuszy, zwana inaczej Zewnętrzną Bramą Targową.
Na przełomie XVIII i XIX wieku ulicę nazwano Nowa Droga (der neue Weg). W 1901 r. otrzymała nazwę na cześć Fryderyka Schichaua (Schichaustrasse) i nosiła ją do 1945 r. kiedy to otrzymała obecne miano.
To właśnie przy Stoczniowej po 1837 r. Ferdynand Schichau zapoczątkował budowę swego imperium przemysłowego. W miejscu, gdzie znajduje się obecnie obelisk poświęcony Schichauowi, do 1945 r. znajdowała się jego willa. Imię Schichaua nosi też sąsiedni skwer.
W lipcu 1954 r. odsłonięto w tym miejscu popiersie patrona Zakładów Mechanicznych Zamech - gen. Karola Świerczewskiego. Przetrwało do początku lat 90. XX w.
Sprawa Elbląska
Zakłady Schichaua produkowały statki, okręty, maszyny parowe i zapoczątkowały w tym miejscu produkcję lokomotyw w 1860 r. (Fulda). Natomiast Zamech znany był z produkcji turbin, elementów okrętowych, pras i młotów, przekładni zębatych. Po 1989 r. przejęty przez firmę ABB, obecnie Alstom.
Z Zamechem związane są tragiczne wydarzenia z 1949 r. 17 lipca pożar strawił halę nr 20, ówczesne władze oskarżyły o sabotaż wielu niewinnych ludzi, w sprawie zapadły wyroki wieloletniego więzienia i kary śmierci. Oskarżeni byli wcześniej torturowani. Ta tragiczna historia jest określana jako „Sprawa Elbląska”, w której nikt z oprawców nie poniósł odpowiedzialności. Ofiarom poświęcony jest obelisk, który znajduje się kilkaset metrów od ulicy Stoczniowej, przy Skwerze Ofiar Sprawy Elbląskiej.
Biurowiec i pałacyk
Wróćmy na ulicę Stoczniową, przy której uwagę zwraca długi biurowiec wykonany z czerwonej cegły. To dzieło wspomnianego już Depmeyera. Najpierw budynek pełnił funkcję biurowca zakładów Schichaua, a po 1945 r. Zamechu. Obecnie w części mieszczą się biura Alstomu, a w części przychodnie lekarskie.
Po przeciwnej stronie znajduje się barokowa willa, powstała w XVIII w., należąca do kupca Baumgarta. Obok znajdowała się jego fabryka świec i mydła. Po 1945 r. był to Zakładowy Dom Kultury Zamech. Obecnie jest własnością Szkoły Wyższej im. B. Jańskiego. Od wielu lat trwa remont popularnego „pałacyku”, w ostatnim czasie uczelnia pozyskała na ten cel fundusze unijne, więc prace powinny wkrótce przyspieszyć.