Sezon w pełni. Pogoda na szczęście dopisuje. Elbląski basen kąpielowy codziennie ma wielu chętnych amatorów kąpieli - czytamy w Głosie Elbląga z 10 sierpnia 1962 roku.
Bywają też goście zagraniczni. Studenci z Norwegii i Jugosławii odbywający praktyki w Zamechu bywają codziennie na basenie. Zdaniem stałych bywalców kąpieliska na basenie uszy pękają od muzyki. Odwiedziliśmy radiowęzeł. Wyposażenie nie jest bogate. Nie licząc wzmacniacza z kompletem 28 starych, zniszczonych (czytaj: nie nadających się do użytku) płyt. Codziennie grywane są stare niemodne już szlagiery, stale powtarzane. Warto byłoby zainstalować magnetofon. Umożliwiłoby to odświeżenie zbioru melodii. Wydaje się, że Zarząd Zieleni Miejskiej w Elblągu zainteresuje się poruszona sprawą.
(ms)