Nieraz spotykamy się z takim pytaniem: dlaczego dotychczas nie ma w Elblągu Klubu Międzynarodowej Książki i Prasy, gdzie przy czarnej kawie można byłoby poczytać różnego rodzaju czasopisma zagraniczne?, zapytywał Głos Elbląga z 19 listopada 1957 r.
Częstotliwość pytań w tej sprawie każe spodziewać się, że tego rodzaju instytucja miałaby zapewnione powodzenie w naszym mieście.
Zwróciliśmy się więc w tej sprawie do kierownika Oddziału Kultury Prezydium MRN, ob. Zygmunta Ostrowskiego.
- Nie ulega najmniejszej wątpliwości – mówi ob. Ostrowski – że Klub Międzynarodowej Książki i Prasy jest potrzebny i miałby na pewno powodzenie. Były swego czasu projekty, aby uruchomić taką placówkę w Elblągu. Już wszystko było na najlepszej drodze do zrealizowania tego zamierzenia, ale niestety „rozbiło się” o brak odpowiedniego lokalu. Mimo moich interwencji prezydium nie potrafiło dotychczas zapewnić na ten cel odpowiedniego pomieszczenia i nie ma nadziei, aby w najbliższej przyszłości powstał u nas ten pożądany klub.
Tyle wyjaśnił nam kierownik Oddziału Kultury. Naszym zdaniem, w planach rozwoju i rozbudowy miasta winien być uwzględniony odpowiedni lokal na potrzeby Klubu Międzynarodowej Książki i Prasy.
A może zanim to nastąpi, urządzić taki „kącik” Międzynarodowej Książki i Prasy w Klubie Przyjaźni przy Ośrodku Szkolenia partyjnego?
Odpowiedź na to pytanie pozostawimy Miejskiemu Zarządowi TPPR.
Zwróciliśmy się więc w tej sprawie do kierownika Oddziału Kultury Prezydium MRN, ob. Zygmunta Ostrowskiego.
- Nie ulega najmniejszej wątpliwości – mówi ob. Ostrowski – że Klub Międzynarodowej Książki i Prasy jest potrzebny i miałby na pewno powodzenie. Były swego czasu projekty, aby uruchomić taką placówkę w Elblągu. Już wszystko było na najlepszej drodze do zrealizowania tego zamierzenia, ale niestety „rozbiło się” o brak odpowiedniego lokalu. Mimo moich interwencji prezydium nie potrafiło dotychczas zapewnić na ten cel odpowiedniego pomieszczenia i nie ma nadziei, aby w najbliższej przyszłości powstał u nas ten pożądany klub.
Tyle wyjaśnił nam kierownik Oddziału Kultury. Naszym zdaniem, w planach rozwoju i rozbudowy miasta winien być uwzględniony odpowiedni lokal na potrzeby Klubu Międzynarodowej Książki i Prasy.
A może zanim to nastąpi, urządzić taki „kącik” Międzynarodowej Książki i Prasy w Klubie Przyjaźni przy Ośrodku Szkolenia partyjnego?
Odpowiedź na to pytanie pozostawimy Miejskiemu Zarządowi TPPR.
oprac. Olaf B.