Pragniemy złożyć najserdeczniejsze życzenia wszystkim pracownicom Zamechu. Przy tej okazji chcemy przedstawić kilka spośród najlepszych - czytamy w Głosie Elbląga z 9 marca 1966 roku.
Władysława Borowik niedługo już odchodzi na emeryturę. W Zamechu pracuje od 1953 roku jako robotnica pomocnicza na wydziale odlewni żeliwa. W uznaniu jej wzorowej pracy i postawy, kierownictwo wydział wystąpiło o odznaczenie ob. Borowik Odznaką Związku Zawodowego Metalowców. Przez cały okres swojej pracy była zawsze wzorem sumienności dla innych.
Scholastyka Wójcik obsługuje suwnicę lejniczą od 1950 roku. Odpowiedzialną i trudna pracę pełni bez jakiegokolwiek wypadku już szesnasty rok. Jest wzorem zdyscyplinowania i koleżeńskości.
Helena Krasińska od 18 lat pracuje jako laborantka. Znana jest jej skrupulatność, precyzja i aptekarska dokładność.
Zofia Sawczuk ma 30 lat. W Zamechu pracuje 14 lat, w izbie pomiarów - 13 lat. W tym czasie ukończyła Zaoczne Technikum w Gdańsku, wyszła za mąż i dochowała się dwójki dzieci. Starcza jej tez czasu na pracę w organizacji ZMS, gdzie pełniła wiele funkcji.
Aniela Groms legitymuje się 15-letnim stażem pracy w rozdzielni robót. Już druga kadencję sprawuje funkcję sekretarza rady oddziałowej. Jest nie tylko obowiązkową i sumienną pracownicą, ale także znają ją wszyscy związkowcy z tego, że śpieszy z interwencją i pomocą zawsze, kiedy zajdzie taka potrzeba.
Oto sylwetki kilku naszych koleżanek spośród tych do których żywimy najwięcej szacunku i uznania. W Zamechu podobnych jest o wiele więcej. Pracują ambitnie i uśmiechem przez osiem godzin w zakładzie, wygospodarowują czas na zajęcia społeczne, spieszą się do pracy, aby rozpocząć "druga zmianę" w domu. Zabiegane, zapracowane, są jednak dumne i zadowolone z wyników swej pracy, ze swej życiowej postawy.
Scholastyka Wójcik obsługuje suwnicę lejniczą od 1950 roku. Odpowiedzialną i trudna pracę pełni bez jakiegokolwiek wypadku już szesnasty rok. Jest wzorem zdyscyplinowania i koleżeńskości.
Helena Krasińska od 18 lat pracuje jako laborantka. Znana jest jej skrupulatność, precyzja i aptekarska dokładność.
Zofia Sawczuk ma 30 lat. W Zamechu pracuje 14 lat, w izbie pomiarów - 13 lat. W tym czasie ukończyła Zaoczne Technikum w Gdańsku, wyszła za mąż i dochowała się dwójki dzieci. Starcza jej tez czasu na pracę w organizacji ZMS, gdzie pełniła wiele funkcji.
Aniela Groms legitymuje się 15-letnim stażem pracy w rozdzielni robót. Już druga kadencję sprawuje funkcję sekretarza rady oddziałowej. Jest nie tylko obowiązkową i sumienną pracownicą, ale także znają ją wszyscy związkowcy z tego, że śpieszy z interwencją i pomocą zawsze, kiedy zajdzie taka potrzeba.
Oto sylwetki kilku naszych koleżanek spośród tych do których żywimy najwięcej szacunku i uznania. W Zamechu podobnych jest o wiele więcej. Pracują ambitnie i uśmiechem przez osiem godzin w zakładzie, wygospodarowują czas na zajęcia społeczne, spieszą się do pracy, aby rozpocząć "druga zmianę" w domu. Zabiegane, zapracowane, są jednak dumne i zadowolone z wyników swej pracy, ze swej życiowej postawy.
el