
Suchacz - malownicza miejscowość położona nad Zalewem Wiślanym w sezonie udziela gościnności licznym wczasowiczom, koloniom dziecięcym i harcerzom - czytamy w Głosie Elbląga z 27 lipca 1966 roku.
W lipcu przebywały tu kolonie Wydziału Oświaty, harcerze oraz na biwakach młodzież z różnych stron Polski. Od kilku już lat w Suchaczu czynny jest ośrodek wczasów wagonowych PKP gdzie na 2-tygoniowych turnusach spędzają swoje urlopy rodziny kolejarzy z całego kraju.
Ośrodek czynny jest od 17 czerwca do 30 sierpnia i dysponuje 81 wagonami. W jednym turnusie przebywać tu może ok. 300 osób. Wagony urządzone są z myślą o wygodzie letników, są zelektryfikowane, a co dziesiąty ma wodę bieżącą.
Na miejscu jest stołówka i jadalnia powiększona w tym roku o 18 miejsc przez przystosowanie do tych celów werandy. Dzięki temu posiłki odbywają się jednozmianowo. Ośrodek jest pięknie zagospodarowany - wyposażony w sprzęt do leżakowania, huśtawki i karuzele dla dzieci.
Piecze nad ośrodkiem sprawuje długoletni pracownik PKP, emeryt p. Stefan Drozdowski.
Ośrodek czynny jest od 17 czerwca do 30 sierpnia i dysponuje 81 wagonami. W jednym turnusie przebywać tu może ok. 300 osób. Wagony urządzone są z myślą o wygodzie letników, są zelektryfikowane, a co dziesiąty ma wodę bieżącą.
Na miejscu jest stołówka i jadalnia powiększona w tym roku o 18 miejsc przez przystosowanie do tych celów werandy. Dzięki temu posiłki odbywają się jednozmianowo. Ośrodek jest pięknie zagospodarowany - wyposażony w sprzęt do leżakowania, huśtawki i karuzele dla dzieci.
Piecze nad ośrodkiem sprawuje długoletni pracownik PKP, emeryt p. Stefan Drozdowski.
(mar) Fot. Z. Kosycarz.