Najbardziej zaśmieconą ulicą Elbląga jest Curie Skłodowskiej, informował Dziennik Bałtycki z 25 maja 1957 r.
- Jaka jest najczystsza ulica w Elblągu?
Chwila namysłu i pada spodziewana odpowiedź:
- Takiej nie ma!
- Zgoda! A jaka jest wobec tego najbrudniejsza?
- Curie Skłodowskiej!
Tym razem mój rozmówca nie waha się ani sekundy. Słusznie! Najbardziej zaśmieconą ulicą Elbląga jest właśnie Curie Skłodowskiej. Kupy rozciąganych przez chmarę dzieciarni śmieci i papierów, doły na chodnikach, które z powodzeniem służą jako piaskownice ku uciesze siedzących przed domami, niepracujących mamuś – oto codzienny widok.
Ale najdziwniejsze jest to, że przy ul. Curie-Skłodowskiej mieszka wielu funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. Wśród nich znajdują się niewątpliwie dzielnicowi, a więc ludzie, którzy w pierwszym rzędzie powinni dbać o ład na własnym podwórku.
Chwila namysłu i pada spodziewana odpowiedź:
- Takiej nie ma!
- Zgoda! A jaka jest wobec tego najbrudniejsza?
- Curie Skłodowskiej!
Tym razem mój rozmówca nie waha się ani sekundy. Słusznie! Najbardziej zaśmieconą ulicą Elbląga jest właśnie Curie Skłodowskiej. Kupy rozciąganych przez chmarę dzieciarni śmieci i papierów, doły na chodnikach, które z powodzeniem służą jako piaskownice ku uciesze siedzących przed domami, niepracujących mamuś – oto codzienny widok.
Ale najdziwniejsze jest to, że przy ul. Curie-Skłodowskiej mieszka wielu funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. Wśród nich znajdują się niewątpliwie dzielnicowi, a więc ludzie, którzy w pierwszym rzędzie powinni dbać o ład na własnym podwórku.
oprac. Olaf B.