Jednego z ostatnich wieczorów odbyliśmy "neonowy" spacer elbląskim "deptakiem" - ulicą 1 Maja - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 18 marca 1965 roku.
"Neonowy" - ponieważ jego celem było przekonanie się na własne oczy, jak to jest naprawdę z elbląskimi neonami, których jest już podobno niemało, a których istnienia się nie zauważa.
Jak się okazało na trasie naszego spaceru wiodącej z placu Słowiańskiego do kina "Syrena" jest w chwili obecnej siedemnaście reklam neonowych. Nie tak dawno było ich dziewiętnaście, lecz sklep mięsny przy Palcu Słowiańskim i pobliski "Orbis" wolały pozbyć się kłopotów i nikomu nic nie mówiąc, neony swe pozdejmowały wychodząc widocznie z założenia, że najlepszą reklamą ich pracy jest wysoka jakość ich usług.
Przeświadczenie to przyświeca chyba jednak nie tylko obydwu wspomnianym przedsiębiorstwom, lecz i innym instytucjom, które roztarasowały się w rejonie ulicy 1 Maja, ponieważ owego wieczoru spośród cytowanych siedemnastu neonów czynne były tylko trzy: restauracji "Słowiańska", PKO i kina "Syrena". Nie świeciły natomiast, ani też zdradziły do tego ochoty choćby symbolicznym mrugnięciem reklamy neonowe Spółdzielni "Żuławy", kawiarni Mokka", sklepu PSS w tym samym budynku, sklepu warzywniczo-owocowego przy ul. Czerwonego Krzyża, sklepu "Jubilera", domu "Delikatesów", ZURT przy Hetmańskiej, Apteki Centralnej, "SAM-u", MHD, sklepu nabiałowego, Galluxu oraz posterunku ulicznego MO przy placu Jedności Narodu. Dlaczego?...
Jak się okazało na trasie naszego spaceru wiodącej z placu Słowiańskiego do kina "Syrena" jest w chwili obecnej siedemnaście reklam neonowych. Nie tak dawno było ich dziewiętnaście, lecz sklep mięsny przy Palcu Słowiańskim i pobliski "Orbis" wolały pozbyć się kłopotów i nikomu nic nie mówiąc, neony swe pozdejmowały wychodząc widocznie z założenia, że najlepszą reklamą ich pracy jest wysoka jakość ich usług.
Przeświadczenie to przyświeca chyba jednak nie tylko obydwu wspomnianym przedsiębiorstwom, lecz i innym instytucjom, które roztarasowały się w rejonie ulicy 1 Maja, ponieważ owego wieczoru spośród cytowanych siedemnastu neonów czynne były tylko trzy: restauracji "Słowiańska", PKO i kina "Syrena". Nie świeciły natomiast, ani też zdradziły do tego ochoty choćby symbolicznym mrugnięciem reklamy neonowe Spółdzielni "Żuławy", kawiarni Mokka", sklepu PSS w tym samym budynku, sklepu warzywniczo-owocowego przy ul. Czerwonego Krzyża, sklepu "Jubilera", domu "Delikatesów", ZURT przy Hetmańskiej, Apteki Centralnej, "SAM-u", MHD, sklepu nabiałowego, Galluxu oraz posterunku ulicznego MO przy placu Jedności Narodu. Dlaczego?...
(em)